Kamil Kosowski: Legia faworytem, niestety...
12.04.2013 08:37
- Myślę, że mimo wszystko mecz Wisły z Legią będzie ciekawy. Jesteśmy na zupełnie innych biegunach, Legia walczy o tytuł. Będziemy chcieli się im przeciwstawić. Puchar Polski jest teraz dla nas najważniejszy, ale niewykluczone, że będzie to mój ostatni mecz z tym rywalem, więc będzie szczególny. Legia zdecydowanym faworytem, takich niestety doczekaliśmy czasów - mówi w rozmowie z "Faktem" zawodnik Wisły Kamil Kosowski.
- Mam za sobą wiele meczów z Legią. Pamiętam ten w 2001, gdy z trenerem Nawałką wygraliśmy tam i klepnęliśmy tytuł mistrzowski. Stary stadion Legii stanął w ogniu, w moim kierunku poleciało trochę kamyczków, oberwał także trener, który zaliczył nokaut. Fajny mecz z dużą dozą dramaturgii. Ale to już tylko przeszłość, sam nie wiem co będzie dalej. Jest stadion, którego utrzymanie kosztuje ogromne pieniądze. Niektóre kluby za taką kwotę utrzymują się przez rok. Wszystko zależy od nakładów finansowych. Bez tego można grać w środku tabeli, czasem - jak Piast Gliwice - zakręcić się wokół miejsc pucharowych, co zresztą niezbyt dobrze świadczy o ekstraklasie. Wiem, że prezes Bogusław Cupiał nie jest minimalistą - dodaje Kosowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.