News: Kamil Mazek: Z Legią bez sentymentów

Kamil Mazek: Z Legią bez sentymentów

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

20.09.2015 11:13

(akt. 07.12.2018 20:24)

Niedzielne spotkanie z Legią będzie dla Kamila Mazka pierwszą okazją, by zagrać w oficjalnym meczu przeciwko klubowi, w którym się wychował. Skrzydłowy przez dziesięć lat reprezentował „Wojskowych” i przy Łazienkowskiej dorastał jako człowiek i piłkarz. - Przed pierwszym gwizdkiem arbitra emocje na pewno będą. Kiedy jednak wyjdę na boisko, sentymentów nie będzie. Chcemy wykonać swoją robotę jak najlepiej i postaramy się wygrać - zapowiada 21-latek.

Mecz z Legią będzie dla ciebie szczególny? 

 

- Myślę, że w pewnym stopniu jest to dla mnie wyjątkowe spotkanie. Sentymenty zostaną jednak w szatni. Na boisku nie ma na nie miejsce. Będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Na placu gry muszę zapomnieć o tym, że przy Łazienkowskiej spędziłem dziesięć lat. Naszym celem w niedzielę będzie zwycięstwo z Legią i bardzo chcę w tym pomóc swojej drużynie. 

 

Będziesz miał coś do udowodnienia?

 

- W pierwszym zespole zaliczyłem epizod. W zasadzie tylko trenowałem przez krótki czas z „jedynką”. Potem poszedłem ogrywać się na wypożyczenie, a pół roku temu trafiłem do Ruchu. Nie czuję jednak, że mam coś do udowodnienia. 

 

Właśnie. Od pół roku jesteś w Ruchu, ale zadebiutowałeś dopiero w tym sezonie. Nie byłeś rozczarowany, że tyle musiałeś czekać na pierwszy mecz w barwach „Niebieskich”?

 

- Dołączyłem do Ruchu w trudnym momencie, zespół walczył o utrzymanie. Trener Waldemar Fornalik powiedział, że muszę być cierpliwy. Po czasie faktycznie dostałem szansę i chyba mogę stwierdzić, że ją wykorzystałem, bo w ostatnich spotkaniach szkoleniowiec widzi mnie w podstawowym składzie. 

 

Pojawiły się też pierwsze pochwały w mediach pod twoim adresem. Jak na nie reagujesz? 

 

- Spokojnie. Nie zamierzam odfrunąć z powodu kilku miłych słów. Przede mną wciąż wiele pracy. Chcę się rozwijać, a nie stać w miejscu. 

 

Gol z Legią to dla ciebie kolejny cel do spełnienia? 

 

- Na pewno chciałbym zdobyć bramkę. Strzelenie gola takiemu klubowi, to fantastyczna sprawa. Na pewno nie zamierzam jednak specjalnie celebrować takiego ewentualnego trafienia. Mam wielki szacunek do Legii, w której się wychowałem. 

 

Liczycie na zmęczenie Legii? Mecz w Lidze Europy, kłopoty z powrotem z Danii…

 

 

- Legia ma duże doświadczenie i od dawna gra co trzy dni. To zespół, dla którego takie przygody nie będą raczej stanowiły kłopotów. 

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.