Bartosz Kapustka

Kapustka już po konsultacji, Wszołek na dobrej drodze

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.07.2022 22:20

(akt. 05.07.2022 17:32)

Na koniec zgrupowania w Austrii Bartosz Kapustka udał się do Berlina na konsultację medyczną. Spotkał się z lekarzem, który zrekonstruował mu więzadło krzyżowe. Operacja się udała, zawodnik przeszedł długą i żmudną rehabilitację, wrócił do gry, ale pojawiły się problemy. Kolano źle reagowało na zwiększony wysiłek. Szukano więc rozwiązania i stąd pomysł by pojechać do niemieckiej kliniki.

Po dokładnych badaniach okazało się, że z medycznego punktu widzenia wszystko z kolanem "Kapiego" jest w porządku. To najważniejsza informacja. Dlaczego więc pojawiały się problemy? Istanieje wiele teorii na ten temat. Jedna z nich jest taka, że staw kolanowy po tak ciężkim urazie musi się przyzwyczaić do obciążeń treningowych. Trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Pomocnik Legii wrócił już do Polski. W najbliższym czasie będzie prowadzony indywidualnie i stopniowo wprowadzany do treningów.

Oczywiście w klubie wszyscy są świadomi, że zdrowie jest najważniejsze i biorą pod uwagę to, że zawodnik może rozegrać np. połowę zaplanowanych na sezon 2022/23 meczów. Dlatego trwa poszukiwanie zawodnika, który wzmocniłby rywalizację na pozycji numer "osiem". Potrzebny jest również napastnik o nieco innej charakterystyce niż sprowadzony Blaz Kramer. Jak udało nam się dowiedzieć, pozyskanie Makany Baku nie zamyka drogi dla drugiego skrzydłowego. Przy Łazienkowskiej wierzą w to, że tym drugim zostanie Paweł Wszołek. Pomocnik wrócił wprawdzie do Unionu Berlin i tam przygotowuje się do sezonu. Ale tak miało być od początku, sam zawodnik deklarował, że dopiero pod koniec lipca będzie wiedział na czym stoi. Dziś wiele wskazuje, że w niemieckim klubie nie będzie dla niego przyszłości. Taką sytuację będzie chciała wykorzystać Legia. Oczywiście nie tylko Legia, piłkarzem już interesują się inne, zagraniczne kluby. Ale Wszołek rozmawiał o przyszłości z władzami Legii jeszcze przed zakończeniem minionego sezonu, a oferta kontraktu jest gotowa od dawna. Nic dziwnego, "Wszołi" dwukrotnie już był w Legii i za każdym razem się sprawdził. Trener Aleksandar Vuković nazwał go nawet maszynką do liczb. Jak usłyszeliśmy w klubie, do podpisania umowy jesczcze daleko, ale wszystko idzie zgodnie z planem i jest na dobrej drodze.

akt. 05.07 g. 17:30 - W sprawie transferu Pawła Wszołka jest blisko, pozostały do ustalenia detale. Wypada trzymać kciuki, by nie wydarzyło się nic nieprzewidzianego.

Polecamy

Komentarze (103)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.