Karuzela transferowa
03.01.2008 10:24
Prezesi Legii zapowiadają, że w przerwie zimowej szaleństw zakupowych nie będzie. W prasie pojawiają się jednak nazwiska ewentualnych wzmocnień czy uzupełnień składu trenera <b>Jana Urbana</b>. Nie będzie także wielkich ubytków w drużynie. Kuszony przez Widzew <b>Maciej Korzym</b> raczej pozostanie w Legii. Nie pewny jest los <b>Marcina Burkhardta</b>, który nie ma miejsca w meczowej osiemnastce. Być może "Bury" przeniesie się do ŁKSu i to w ciągu najbliższych dni. Łodzianie kuszą również <b>Marcina Smolińskiego</b>, ale "Smoła" prawdopodobnie zostanie jednak w Warszawie.
Być może wypożyczeni zostaną Martins Ekwueme oraz Błażej Augustyn, którzy mało grali na jesieni. Ich los zależy jednak od tego, czy Legii uda się kogoś pozyskać.
Legia poszukuje bramkostrzelnego napastnika. Faworytem dyrektora Mirosława Trzeciaka był atakujący Groclinu Adrian Sikora, ale piłkarz chce grać w zachodnim klubie. W prasie mówiło się także o Michale Zielińskim, ale zawodnik raczej nie znajdzie się przy Łazienkowskiej. Przymierzany do drużyny był rezerwowy zawodnik Osasuny Pampeluna Enrique Sola. Może się on pochwalić strzeleniem dla Osasuny dwóch goli w wygranym 5:0 meczu z Betisem Sevilla. Niestety jego nie chcieli do Polski puścić prezesi klubu. Legia wciąż więc poszukuje kogoś na pozycję napastnika. Może się jednak okazać, że jedynym wzmocnieniem w linii ofensywnej zostanie powracający do zdrowia Sebastian Szałachowski.
W Legii od lat z powodzeniem gra pochodzący z Zimbabwe Dickson Choto. W rundzie jesiennej z dobrej strony pokazał się jego rodak Takesure Chinyama. W Warszawie uznano, że warto się przyglądać afrykańskiemu rynkowi piłkarskiemu. Już w styczniu na testy do „wojskowego" klubu przyjadą zawodnicy RPA, Ghany ,Ugandy oraz Zimbabwe. Mario Booyens, James Madidilane - te nazwiska niewiele mówią. Za tymi zawodnikami przemawia głównie wiek i chęć rozpoczęcia kariery w europejskim Klubie.
Kolejnym piłkarzem, który ma się pojawić w styczniu w stolicy jest Bernard Parker. Zawodnik jest młody, ma 21 lat. Może grać jako napastnik bądź też ofensywny pomocnik. W swojej rodzimej lidze w poprzedniej rundzie zdobył cztery gole. Na potwierdzenie jego nieprzeciętnych umiejętności piłkarskich, całkiem niedawno zadebiutował w dorosłej reprezentacji RPA. Kolejne nazwisko to Seidu Yahaya - 31 grudnia skończy 18 lat. Nazwiska piłkarzy z Zimbabwe i Ugandy nie są jeszcze znane.
Wśród potencjalnych wzmocnień wymieniano jeszcze Marka Wasiluka, obrońcę Jagiellonii Białystok. Działacze wycenili jednak defensora na przeszło milion euro i do transferu nie dojdzie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.