Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kibice Lechii Gdańsk pod eskortą

Mariusz Ostrowski

Źródło: Gazeta Wyborcza

03.04.2008 09:04

(akt. 20.12.2018 20:27)

Takiej mobilizacji policji przed przyjazdem kibiców nie było w stolicy od dawna. Zastępy funkcjonariuszy pilnowały wczoraj 1,5 tysiąca fanów Lechii Gdańsk przez cały czas ich obecności w Warszawie. Trójmiejscy kibice przyjechali na mecz Pucharu Polski między Legią Warszawa a Lechią Gdańsk. Miało być gorąco, do policjantów dotarły informacje o planowanych starciach kibiców, więc szalikowcy byli dokładnie pilnowani.
Do akcji zaangażowane były jednak wszystkie siły policji - od kilkuset policjantów z brygad prewencji, przez funkcjonariuszy z komend na Śródmieściu i Mokotowie oraz komisariatu kolejowego, po załogę policyjnego helikoptera, która śledziła około 1,5-tysięczną grupę fanów Lechii. Na akcję ściągano także funkcjonariuszy, którzy mieli wolne dni. - Mamy cichy stan nadzwyczajnego zagrożenia. Dostaliśmy cynk, że ma dojść do prowokacji ze strony kibiców - przyznał nam jeden z policjantów biorących udział w akcji. Kibice w większości przyjechali do stolicy wynajętym pociągiem o godz. 15.25. Gdy podjechał na Dworzec Gdański, rozległy się obraźliwe okrzyki: "Legia to Stara k..." oraz "Lechia Gdańsk!". Na dworcu oczekiwały zastępy policjantów pilnujących, by szalikowcy bez kłopotów weszli do wypożyczonych od ZTM autobusów. Potem policja eskortowała te autobusy podczas przejazdu w okolice stadionu Legii. Następnie szalikowcy czekali przed wejściem na stadion od strony ul. Myśliwieckiej. Od czasu do czasu obrzucali się inwektywami z grupą kibiców Legii stojącą po drugiej stronie kanału. Funkcjonariusze nie dopuścili do konfrontacji. Każdy z kibiców przed wejściem na stadion został spisany, zarejestrowany przez kamerę, a niektórzy sprawdzeni alkomatem. Jak się dowiedzieliśmy, do umówionej bijatyki między kibolami, tzw. ustawki, miało dojść po meczu. Jednak policjanci uniemożliwili spotkanie grup. Przyjezdni odjechali w eskorcie na dworzec. Około godz. 22 pociąg wiozący ich do Gdańska minął granice Legionowa. Tam stołeczni policjanci przestali go eskortować. Następny mecz podwyższonego ryzyka, i to dużo wyższego niż wczorajsze, odbędzie się 26 kwietnia. Legia zmierzy się wtedy z Wisłą Kraków.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.