Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kibice Legii we Wronkach

Marcin Gołębiewski

Źródło:

06.11.2005 11:52

(akt. 27.12.2018 05:54)

„Jesteśmy zawsze tam gdzie nasza Legie gra” rozległ się wczoraj śpiew kibiców Legii jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Mimo zakazu nałożonego na stołecznych fanów przez PZPN sympatycy Legii znaleźli się i to w dość licznej 300 – osobowej grupie na stadionie we Wronkach. Po raz kolejny kibice w Polsce udowodnili więc, że są ze sobą bardzo solidarni w czasie takich sytuacji. Miejscowi udostępnili kibicom Legii skrajny sektor trybuny krytej. Przez cały mecz nie było też ani jednej wulgarnej przyśpiewki na rywala.
Niestety nie wszystko wyglądało tak kolorowo. Szczególnie w drugiej połowie podczas, której doping dla Legii zszedł na dalszy plan a głównym tematem „piosenek” był prezes Zygo, Mariusz Walter i ITI. - Smutne jest to, że na meczu we Wronkach było więcej kibiców niż na Żylecie podczas meczu w Warszawie z Koroną – mówili po meczu piłkarze Legii, którzy liczą również na to, że kibice jak najszybciej porozumieją się władzami klubu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.