Kibice o pomyśle dzielenia stadionu

W dzisiejszym Życiu Warszawy opublikowane zostały wypowiedzi kibiców Legii i Polonii na temat rozgrywania meczy "czarnych koszul" na naszym stadionie. Zamieszczamy je poniżej, jednocześnie gorąco namawiając do wypowiadania się o pomyśle wynajmowania Łazienkowskiej polonistom na naszym forum dyskusyjnym. Andrzej Piórkowski (Prezes Stowarzyszenia Sekcji Sympatyków Legii): - Dla mnie osobiście to zły pomysł, powiem mocniej - skandal, aby Polonia grała swoje mecze na stadionie Legii. Ten obiekt od dawna należał do Legii, a tylko przez zawirowania związane z CWKS jest teraz miejski. Polonia ma Drukarza do rozgrywania meczów. Tam jest pięć lamp, to im wystarczy. A tak poważnie, wiem, że mają propozycję od Wisły Płock, która z miłą chęcią wynajmie im swoje obiekty. Niestety, sprawa jest już raczej przesądzona. Myślę, że kibice Polonii przyjdą na mecze swojej drużyny na Łazienkowską. Zastanawiam się tylko, kto zapłaci za ewentualne straty, gdy dojdzie do jakichś awantur na stadionie, a przecież może być jak w piosence - "wszystko może się zdarzyć" . Marcin (kibic Legii): - Decyzja o tym, aby Polonia rozgrywała swoje mecze na Legii, jest stworzeniem zagrożenia. To poroniony pomysł. W Polsce mamy różnych kibiców i nie wierzę, aby nie doszło do zadym, na stadionie czy w jego okolicy. Ktoś, kto decyduje o czymś takim, musi mieć świadomość, że dobrowolnie wprowadza elementy zagrożenia i poniesie odpowiedzialność za ewentualne szkody. Ciekaw jestem opinii policji na ten temat. Jacek (kibic Polonii): - Absurd. Przecież Polonia ma swój stadion. Nie rozumiem, dlaczego PZPN nie może poczekać kilka tygodni na inaugurację oświetlenia przy Konwiktorskiej. W ten sposób dochodzimy do śmiesznej sytuacji. Licencje, które miały być wprowadzone pod kątem wygody kibiców, obrócą się przeciwko nam. Osobiście nie wybiorę się na mecz Polonii, gdy będzie grała przy Łazienkowskiej. Myślę, że podobnie postąpi wielu sympatyków tego klubu. Kibice Polonii czują się obco na stadionie rywala zza miedzy. Czy będą burdy? Raczej nie, bo z kim? Obawiam się czegoś innego, np. rzucenia butelki na murawę przez kibica Legii. Wówczas cała wina spadnie na Polonię jako gospodarza meczu. Marek (kibic Polonii): - Gra na stadionie przy Łazienkowskiej jest ostatecznością. Jeśli do tego dojdzie, winni będą nasi działacze. Od dawna wiedzieli o konieczności montażu oświetlenia, ale nie robili nic, żeby Polonia mogła grać na swoim stadionie. Teraz nagle poszukują planów awaryjnych. Moim zdaniem, znacznie łatwiej dogadać się z innymi klubami i pierwsze mecze sezonu rozgrywać na ich terenie. Co będzie, jeśli mimo wszystko Polonia zagra na Łazienkowskiej? Pójdę tam, nie boję się zadym. Wiem jednak, że podobnie postąpi niewielu kibiców. Tylko ci najbardziej zagorzali. Zamieszki? Na pewno będą...