News: Kibice: Piłka po stronie premiera

Kibice: Piłka po stronie premiera

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Polska

11.10.2011 08:59

(akt. 12.12.2018 23:34)

<p>- Wynik wyborów i zwycięstwo PO nie oznacza bynajmniej, że antyrządowy protest okazał się porażką środowiska kibicowskiego. Ekipa rządząca przekonała się bowiem, że piłkarscy fani nie pozwolą na to, by ktokolwiek bezkarnie budował sobie ich kosztem wizerunek skutecznego szeryfa. Protest, który wywołała fala represji po finale Pucharu Polski w Bydgoszczy, udowodnił politykom PO, że kibice to nie to samo, co handlarze dopalaczami, tylko skonsolidowane i dobrze zorganizowane środowisko, które wbrew upowszechnianej opinii ma swoje wartości i potrafi ich bronić - czytamy komentarz kibica na łamach Gazety Polskiej.</p>

- Będą się zresztą przekonywali o tym nadal, bo akcja protestacyjna będzie trwała - dopóki rząd nie spełni kibicowskich oczekiwali w najważniejszych kwestiach. Piłka jest na połowie premiera Tuska. Jeśli zdecyduje się ją zagrać, wycofać się z bezsensownych działań, to na trybuny wróci normalna atmosfera (normalna, czyli doping, a nie awantury, bo tych oficjalne organizacje kibicowskie nie tolerują). Teraz, kiedy nie trzeba już dbać o słupki poparcia, jest na to szansa. Jeśli jednak premier będzie trwał w swoim uporze, jeśli lokalni komendanci w swoim lizusostwie będą nadal łamali prawa obywatelskie kibiców tylko dlatego, że mają oni odwagę sprzeciwić się władzy, jeśli dyspozycyjni wojewodowie będą zamykali bezpieczne stadiony z absurdalnych powodów, to pozostanie nam dalsza walka i przekonywanie nieprzekonanych. To przecież nieostatnie wybory w RP.


Maciek, Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa

Polecamy

Komentarze (96)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.