Kiełbowicz zostanie, wrócić mogą Saganowski i Blanco

Pojawiła się możliwość powrotu Ismaela Blanco, z którego po minionym sezonie zrezygnowano. Argentyńczyk był świetnie opłacanym graczem (ok. 35 tys. euro miesięcznie), ale w obecnej sytuacji na takie pieniądze raczej nie mógłby liczyć. Przy Łazienkowskiej uznano, że drużynie potrzeba więcej piłkarzy gotowych do walki. Wskazano więc na Marka Saganowskiego, któremu skończył się kontrakt z ŁKS. Jeśli Saganowski rzeczywiście trafi do Legii, będzie to jego powrót do niej po siedmiu latach. Występował on przy Łazienkowskiej przez trzy sezony (2002 -2005), strzelając w lidze 41 goli. Byłby również alternatywą na bok pomocy, na tej pozycji występował zresztą w Atromitosie Ateny.

Po rozmowach z działaczami jest już 36-letni Tomasz Kiełbowicz, któremu 30 czerwca kończy się kontrakt. Zostanie on przedłużony na rok, a następnie lewy obrońca zakończy karierę piłkarską i rozpocznie pracę trenerską w Akademii Piłkarskiej Legii.