Kilka uwag po meczu z Piastem - Świetni Guilherme, Sa i Kuciak
07.04.2015 12:00
- Orlando Sa – Bergu opamiętaj się i dla dobra wszystkich stron wystawiaj częściej Orlando Sa w pierwszym składzie. W spotkaniu z Piastem Portugalczyk miał okazję zagrać od początku po długiej przerwie – powiedział po spotkaniu o tym nasz szkoleniowiec. Zapomniał jednak dodać, że sam mu tą przerwę zafundował. Sa grał zespołowo, zaliczył asystę przy trafieniu Michała Kucharczyka, sam również zdobył bramkę. Widać, że to gracz z innej, wyższej półki. Niestety jakiś markotny. Gdy zrobiłem mu zdjęcie z uśmiechniętą miną poprosił, by go nie publikować, bo jeszcze ludzie pomyślą, że jest szczęśliwy… Po golach też nie okazywał radości – ma świadomość, że dobra gra nie zmienia jego sytuacji w Legii, że jest piłkarzem drugiego wyboru, że jeśli tylko znajdzie się ktoś, kto by mógł go zastąpić, to od razu usiądzie na ławce.
- Michał Kucharczyk – Jestem pod ogromnym wrażeniem tego co przeszedł ten chłopak w ciągu roku. Z piłkarza niechcianego, który przegrywał w oczach trenera rywalizację ze wszystkimi kolegami – nawet z Henrikiem Ojamą, z gościa któremu kilka razy w klubie powiedziano w twarz by poszukał sobie nowego klubu, stał się postacią pierwszoplanową, facetem o którym z dumą mówią kibice na trybunach. „Kuchy” zawsze zostawia serducho na boisku, zasuwa za dwóch, nigdy nie odpuszcza, ma smykałkę do bramek. Docenił to w końcu trener, docenili też kibice. – Gwizdek sędziego rozpoczyna wielki mecz, Michał Kucharczyk i już 1:0 jest – śpiewali fani po trafieniu na 1:0. Kucharczyk i jego historia mogą być przykładami dla zawodników, którym dziś nie idzie – np. dla Jakuba Koseckiego. Kto wie, może za rok i „Kosa” będzie na topie?!
- Dusan Kuciak – Legia wygrała 2:0, ale kto wie jaki byłby końcowy rezultat spotkania gdyby nie bramkarz naszego klubu. Wybronił w dobrym stylu uderzenia Murawskiego i Moskwika, popisał się kapitalnymi, wręcz niesamowitymi interwencjami przy strzałach Wilczka i Żivca. „Słowak” wrócił do formy, jest znów bramkarzem, jakiego pamiętamy z najlepszych czasów. - Każdy może mieć trudniejsze chwile, a Dusan to najlepszy bramkarz z jakim grałem, nie rozumiałem do tej pory krytyki. Należy mu się szacunek, bo na niego uczciwie zapracował - stwierdził kapitan Ivica Vrdoljak. Również trener Henning Berg chwalił po meczu Kuciaka. - Z pewnością zagrał dziś bardzo dobrze i zasługuje by grać w pierwszej jedenastce.
- Guilherme – W środę grał pierwszy raz w ofensywie od roku, ale było widać, że czuje się tam lepiej niż w tyłach. W sobotę pokazał zagrania, dla których chce się przychodzić na stadion. Tak było gdy wychodząc z kontratakiem patrzył w prawo na Orlando Sa, a podał w tempo do Michała Kucharczyka na lewo, tak było gdy idealnie posłał prostopadłe podanie między obrońcami do wybiegającego Porugalczyka, który po chwili umieścił piłkę w siatce. Trener Henning Berg twierdzi, ze Brazylijczyk jest przede wszystkim obrońcą, ale lepiej by było gdyby na stałe znalazł miejsce dla „Gui” z przodu. Choć trzeba przyznać, że asekurując w defensywie Tomasza Brzyskiego w wielkim stylu przeciął głową górne podanie w pole karne, wyskakując do góry chyba z 1,5 metra.
- Jakub Rzeźniczak – Odebrał koszulkę z numerem 200 na plecach – tyle rozegrał spotkań w ekstraklasie, a trzy dni wcześniej miał inny jubileusz – mecz numer 300 w barwach naszego klubu. „Żyleta” mu podziękowała skandując jego nazwisko. Trzeba przyznać, że „Rzeźnik” przez te wszystkie lata dał się poznać jako dobry człowiek. Poza boiskiem zawsze ma czas dla innych – porozmawia, podyskutuje z dziennikarzami, odpowie na pytania fanów na Facebooku, pomoże kibicom niepełnosprawnym i chorym, promuje zdrowe odżywianie się. Na boisku im starszy, tym lepszy. W obecnym sezonie jest jedynym obrońcą, do którego nie można mieć większych pretensji. Pod bramką rywala jest coraz skuteczniejszy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.