News: Komentarz: Szambo

Kilka uwag po meczu z Ruchem - stary, dobry Duda

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

29.02.2016 13:45

(akt. 21.12.2018 15:10)

Piłkarze Legii wygrali trzecie spotkanie w tym roku na trzy możliwe, zdobyli 8 bramek, stracili jedną. Ale cieszy przede wszystkim styl w jakim legioniści grają. W niedziele Ruch został przez graczy Stanisława Czerczesowa całkowicie zdominowany. Czas na kilka uwag i spostrzeżeń po spotkaniu z "Niebieskimi".

Ondrej Duda - Słowak w zeszłym roku najpierw nie przepracował zimą okresu przygotowawczego z powodu kontuzji, a latem nie trenował, gdyż był szykowany do transferu. Teraz pracował razem z kolegami pod okiem trenera Stanisława Czerczesowa na Malcie i jak sam przyznał, dawno nie był tak dobrze przygotowany do gry. To z kolei przekłada się na boisko. W pierwszych dwóch spotkaniach był rezerwowym, ale gdy wchodził było widać przebłyski dobrej gry. W niedzielę z Ruchem zagrał od początku i był to taki Duda, jakiego chcemy oglądać jak najczęściej. Był luz w grze, który udzielał się kolegom. Była gra z pierwszej piłki, dobry przegląd pola. Były piętki czy kółeczka ale nie była to sztuka dla sztuki jak ostatnio, ale wszystko było przemyślane i efektywne. Oddał kapitalny strzał w poprzeczkę, potrafił wyjść na pozycję. Oby tak dalej. Brawo.


Dominacja w środku pola
- Dawno Legia tak nie zdominowała środka pola jak w spotkaniu z Ruchem. Ostatni raz w 2014 roku gdy obok Tomasza Jodłowca występował Ivica Vrdoljak. Teraz „Jodła” w duecie z Arielem Borysiukiem nawiązali do tamtych czasów. „Wizir” bardziej cofnięty, odpowiedzialny głównie za destrukcję. I robił to świetnie, potrafił też wygrać pojedynek biegowy z Mazkiem i przerwać akcję rywala udanym wślizgiem. Jodłowiec również aktywny w destrukcji, ale też częściej włączający się do gry ofensywnej. Taranujący rywala niczym czołg, raz oberwało się też Lewczukowi bo akurat stanął na drodze do piłki. Zaliczył asystę przy golu Hlouska. Obaj bardzo dobrze się uzupełniali.


Monolit na środku defensywy
- Jeszcze lepiej od duetu Jodłowiec - Borysiuk prezentował się duet Lewczuk - Pazdan. Obaj nie popełniali błędów, grali agresywnie, często na pograniczu faulu, ale byli koszmarem ofensywnych graczy Ruchu. Pazdan bardziej efektowny, potrafił przerwać akcję ofiarnym wślizgiem czy padem. Lewczuk świetnie się ustawiał, często czekał już tam, gdzie rywal zagrywał futbolówkę. Potrafił też popędzić z piłkę kilka metrów i udanie włączyć się do akcji. Obaj czyścili przedpole bramkowe ze skutecznością zasługującą na podziw.


Co z tym Masłowskim?
- O ile Ondrej Duda wykorzystał swoją szansę gry od pierwszej minuty, a tyle trudno napisać wiele pozytywnego o grze Michała Masłowskiego. Starał się, był aktywny, być może nawet nie zawiódł, ale też nie błysnął, nie pokazał niczego co by dało do myślenia sztabowi szkoleniowemu przy ustalaniu składu na kolejne spotkanie. Porównując go z Dudą, brakowało mu pewności siebie, luzu czy chęci ryzyka, które przecież ofensywnie usposobiony gracz musi podejmować. Okazji by zaprezentować próbkę możliwości nie brakowało, ale nie było ani podań otwierających drogę do bramki, ani gry kombinacyjnej czyli tego co „Masło” potrafi robić. Szkoda, bo jeśli nie z Ruchem, to kiedy? Warto nadmienić, że Michał przez całe zgrupowanie zimą był szykowany właśnie do gry na boku pomocy.


Przygotowanie fizyczne
- To coś, czego bardzo brakowało w minionym sezonie. Legioniści świetnie wyglądają motorycznie, na początku meczu biegają tak samo, jak pod koniec. Jednak to nie tylko wytrzymałość, jest też przyspieszenie, jest dynamika czy zwrotność. Dzięki przygotowaniu fizycznemu lepiej wyglądają poszczególni piłkarze - Michał Kucharczyk, Ondrej Duda czy Aleksandar Prijović. Legioniści mają w tym aspekcie sporą przewagę nad przeciwnikami. Duże brawa należą się za Stanisławowi Czerczesowowi i jego specowi od przygotowania fizycznego Władimirowi Panikowowi. 

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.