Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kim interesuje się Legia w CSKA Sofia?

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

19.12.2010 18:00

(akt. 15.12.2018 03:34)

<p align="left">Już wcześniej informowaliśmy o zainteresowaniu Legii zawodnikami CSKA Sofia. "Wojskowi" ponoć chcieliby pozyskać Spasa Deleva (napastnika), Pavla Vidanova (prawy, środkowy obrońca) i Giuseppe Aquaro (środkowy obrońca). Transfer Deleva oraz któregoś z defensorów powinien kosztować około miliona euro. Dla mającego kłopoty finansowe, bułgarskiego klubu byłyby to duże pieniądze. Przy takiej ofercie i sytuacji negocjacje nie powinny potrwać długo.</p>

Spas Delev ma 21 lat. Jest napastnikiem i najbardziej rozchwytywanym graczem CSKA. W Bułgarii panuje przekonanie, że jest nadzieją rodzimej piłki. Można go nazwać "kieszonkowym" graczem z racji tego, że ma 169 cm wzrostu. Delev chwalony jest również za swój charakter oraz waleczność - gra bez kompleksów i nie boi się rywali, nie ma dla niego piłek straconych. Te cechy oraz dobrą motorykę potwierdzają akcje i gole zdobywane po nich w europejskich pucharach. Zawodnik łatwo dochodzi do sytuacji strzeleckich, lecz ma kłopoty z ich wykorzystywaniem.

Kibice w Bułgarii uważają, że polska Ekstraklasa byłaby dla niego idealna do rozwijania umiejętności (ponoć niemałych na chwilę obecną). Nowe, piękne stadiony wypełnione kibicami byłyby idealną odskocznią do silniejszej ligi w przyszłości. Bułgarski dziennik "Standart" pisze również o zainteresowaniu młodym graczem innych klubów. Wymienia się takie firmy Fenerbahce, Trabzonspor, Saturn czy Kubań. Mówi się też o kilku niemieckich i włoskich zespołach. Wydaje się, że jesli udałoby się pozyskać Deleva to odejsć musiałby i tak slabo grający w tym roku Szałachowski.

Kolejnym zawodnikiem, który łączony jest z Legią przez bułgarskie media jest Pavel Vidanov. Występuje najczęściej na pozycji prawego lub środkowego obrońcy. Teoretycznie porównać go można do Srdy Kneżevicia. Według ekspertów to perspektywiczny piłkarz lecz kibice nie mają do niego wielkiego zaufania. Zainteresowanie tym graczem może wskazywać, że negocjacje z Kubą Rzeźniczakiem nie układają się za dobrze. Na bułgarskich forach można dowiedzieć się, że jest trochę przereklamowany, a to, że jest o nim głośno zawdzięcza swojemu menadżerowi. Piłkarz jest reprezentantem swojego kraju. Nie były to jednak szczególne występy lecz najzwyklejsze "ogony". Może więc lepiej się zastanowić czy nie lepiej zgodzić się na warunki "Rzeźnika", którego gra i postawa nie jest dla nas niewiadomą. Może się bowiem kolejny raz okazać, że zawodnika lepszego wymieniono na słabszego...

Ostatnim piłkarzem, o którym się wspomina, jest Włoch Giuseppe Aquaro. To już doświadczony 27-letni stoper. W Bułgarii gra od początku obecnego sezonu. Wcześniej występował w Szwajcarii. Prawdopodobnie z marszu mógłby pomóc "Wojskowym" w walce o mistrzostwo kraju. Według bułgarskich mediów jest on dla Marka Jóźwiaka jednak tylko opcją rezerwową. Mógłby zostać kupiony w wypadku nieudanych negocjacji z Vidanovem. Defensywa hiszpańsko - włoska, dodając jeszcze do niej afrykański i polski pierwiastek wyglądałaby na pewno dość ciekawie i egzotycznie.

Dziękujemy za pomoc Wojtkowi Przybylskiemu z serwisu balkan-football.com

Polecamy

Komentarze (60)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.