Aleksandar Radunović

Kim jest Aleksandar Radunović, nowy asystent Vukovicia?

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

12.05.2019 08:31

(akt. 12.05.2019 09:04)

Od przyszłego sezonu w sztabie szkoleniowym mistrzów Polski pojawi się przynajmniej jedna nowa twarz. Mowa o Aleksandarze Radunoviciu, który obok Marka Saganowskiego, będzie asystentem Aleksandara Vukovicia.

Aleksandar Vuković podpisał w piątek kontrakt z mistrzami Polski. Umowa obowiązuje do końca sezonu 2019/2020. Serb po tym, jak trzy razy pełnił funkcję tymczasowego szkoleniowca, teraz otrzymał szansę poprowadzenia drużyny w pełnoprawnej roli. Po zakończeniu trwających rozgrywek, lekkiemu przemeblowaniu ulegnie sztab Serba, który ma stać się większy. Pozostanie w nim Marek Saganowski, co oznacza m.in., że przy Łazienkowskiej niezbędne będzie znalezienie nowego trenera dla drużyny "Wojskowych" w Centralnej Lidze Juniorów. Znana jest już pierwsza nowa twarz, która wspomoże "Vuko" w pracy od początku czerwcowego okresu przygotowawczego. Mowa o Aleksandarze Radunoviciu

Radunović to świeżo upieczony 39-latek (urodziny miał 9 maja), mający za sobą ponad piętnaście lat kariery zawodniczej, którą rozpoczynał w FK Novi Belgrad. Później obrońca trafił do renomowanego Partizana, gdzie spotkał Vukovicia. Obaj panowie od lat utrzymują kontakt, choć ich drogi potoczyły się różnie. W seniorskim futbolu urodzony w Novi Becej Radunović, zadebiutował w sezonie 2001/2002 - rozegrał wtedy pięć meczów w Radniczkach Belgrad. Do czasu wyjazdu z Serbii i Czarnogóry, zawodnik grał jeszcze w Budućnoście Valjevo, z którego ponownie trafił do stolicy kraju. W 2004 roku przyszedł czas na zagraniczne wojaże. 

Sezon 2004/2005 Radunović rozpoczął jako zawodnik Korony Kielce, która walczyła o awans do ekstraklasy. Serb rozegrał w stolicy województwa świętokrzyskiego 31 meczów i przebywał na boisku przez 2450 minut. W tym czasie strzelił jednego gola i obejrzał pięć żółtych kartek. Kielczanie awansowali wtedy do najwyższej klasy rozgrywkowej wygrywając ligę z przewagą punktu nad GKS-em Bełchatów i trzech nad Arką Gdynia. W następnym sezonie serbski obrońca grał już jednak w barwach Łódzkiego Klubu Sportowego, zostając na zapleczu ekstraklasy. Radunović wystąpił wtedy w 19 meczach, w których przebywał na murawie przez 1567 minut.

Po przygodzie w Polsce, obrońca wrócił do kraju, który pod jego nieobecność stał się Republiką Serbii, gdyż Czarnogóra stała się niepodległym państwem. Radunović na wiele lat związał się z BSK Borća. Zawodnik najpierw występował na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, a następnie awansował z nim do elity. Przez pięć sezonów Radunović był podstawowym zawodnikiem ekipy z Belgradu. Z czasem doczekał się również kapitańskiej opaski. Ostatni sezon kariery, 2013/2014, piłkarz spędził w drużynie Radnićki Sid. 

Radunović po rozstaniu się z murawą w roli zawodnika, nie porzucił jej całkowicie. Serb został trenerem, który rozpoczął nowy etap w życiu od pracy z juniorami. Szybko w szkoleniowcu dostrzeżono potencjał. - To bardzo ciekawy trener - uważa Mirko Poledica. Faktycznie, pracuje z juniorami, ale w miejscu, które słynie z wypuszczania talentów w świat, a to dobra rekomendacja - tłumaczy były zawodnik Legii, który obecnie jest szefem serbskiego związku piłkarzy. Mowa o Vojvodinie Nowy Sad. Radunović jest tam trenerem drużyny do lat 19. 

- Radunović pracuje w akademii, którą śmiało można nazwać jedną z najlepszych w Europie. To bardzo dobry trener, jeden z najlepszych młodych szkoleniowców w Serbii. Sukcesy jego akademii od lat sprawiają, że jest o niej głośno. W pierwszej drużynie gra tam obecnie wielu zawodników, którzy trafili do "jedynki" poprzez szkółkę. Każdy rocznik zawsze walczy o juniorskie mistrzostwo kraju. Najlepsi zawodnicy z akademii Vojvodiny byli trzonem kadry, która w 2015 roku ograła Brazylię w finale mundialu do lat U-19. Sergej Milinković-Savić z Lazio czy Mijat Gacinović z Eintrachtu Frankfurt, to gracze, którzy byli kształtowani w Vojvodinie - opowiada Poledica. W przeszłości w akademii klubu z Nowego Sadu trenowali również m.in. Milan Stepanov, Gojko Kacar, Milos Krasić czy Dusan Tadić, który ostatnio w barwach Ajaksu Amsterdam walczył o awans do finału Ligi Mistrzów.

Słowa Poledicy potwierdza też były król strzelców w barwach Legii Warszawa, Stanko Svitlica. - Radunović to świetny człowiek, ale też utalentowany trener młodego pokolenia - stwierdził Serb pełniący aktualnie funkcję dyrektora w klubie lokalnej ekstraklasy, OFK Baćka. 

Radunović rozpocznie pracę przy Łazienkowskiej od czerwca, kiedy stołeczny klub wznowi przygotowania do nowego sezonu. Warszawiacy wybiorą się wtedy na dwa zgrupowanie - do Warki oraz Austrii

Polecamy

Komentarze (75)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.