Klatt coraz bliżej Kielc
27.05.2006 07:59
Miał być następcą <b>Marka Saganowskiego</b>. W 7 pierwszych meczach strzelił 4 bramki, potem doznał kontuzji. Jak na razie nie wrócił do formy. Czy to kolejny zmarnowany talent czy w nowym sezonie zdoła się odrodzić? - Klatt jest bardzo bliski wypożyczenia do Kolportera Kielce - mówi <b>Jarosław Ostrowski</b> z zarządu Legii
- Chciałbym walczyć o miejsce w składzie Legii - deklaruje Klatt - Ale jeśli trener uzna, że lepiej bym odszedł, to odejdę zapowiada. - Nie podejmowałem rozmów z żadnym innym klubem, bo nie mam takich uprawnień - mówi 21-letni napastnik.
Ewentualna zmiana pracodawcy może wyjść mu tylko na dobre.
- Nie ukrywam, że mam większe ambicje niż wchodzić na 15-20 minut. Każdy piłkarz chce przecież grać w pierwszym składzie. Legia to specyficzny klub, ciężko się tu przebić - przyznaje.
I rzeczywiście w ostatnich latach nie brakowało młodych graczy, którzy przychodzili z dużymi nadziejami i ich talenty szybko gasły. Marcin Smoliński, Dariusz Zjawiński, Maciej Korzym, Anatolij Dorosz, Daniel Cruz, Ahmed Ghanem, Leo Kurauzvione, Eddie Stanford - to przykłady podobno utalentowanych graczy z ostatnich dwóch sezonów, dla których zabrakło w Legii miejsca. Z tego grona tylko Smoliński zdołał udowodnić, że rzeczywiście sporo potrafi, ale póżniej w wyniku kontuzji stracił miejsce w składzie i został, wraz ze Zjawińskim, wypożyczony do Odry Wodzisław. W klubie ze Śląska już wcześniej - na tych samych zasadach występował Korzym. Z kolei obcokrajowcom podziękowano uznając, że nie spełnili oczekiwań. Czy teraz ich losu nie podzieli Klatt?
Do Legii Klatt trafił rok temu za 250 tys. euro. Początek sezonu miał dość trudny, w pierwszych meczach nie błyszczał. I gdy krytykowano go za nieskuteczność, zaskoczył wszystkich w spotkaniu z GKS Bełchatów, strzelając hat-tricka. Potem zdobył jeszcze
bramkę z Wisłą Płock. 22 pażdziernika w meczu z Zagłębiem Lubin zszedł jednak już po dziewięciu minutach gry. Kontuzja wykluczyła go z gry na prawie pół roku.
- Rozmawiałem o tym z lekarzem, to był uraz mechaniczny, nie wynikał z przemęczenia - opowiada.
Po powrocie nie prezentował jednak wysokiej formy. Obu meczów, w których zagrał przez około pół godziny, nie może zaliczyć do udanych.
- Po tak długiej przerwie nie jest łatwo dojść do siebie - przyznaje.
Dlatego, gdy niektórzy koledzy opalają się na plażach, on pracuje, by wrócić do formy.
- Chociaż jestem w Poznaniu u rodziny, to biegam i ćwiczę na siłowni, nie mogę pozwolić sobie na normalne wakacje. Muszę pracować więcej niż inni - nie kryje napastnik.
Poza Klattem z klubu wypożyczony zostanie też Jakub Rzeżniczak. Utalentowany obrońca ma grać w Groclinie. Klub z Grodziska Wielkopolskiego początkowo domagał się wpisania w umowie klauzuli dotyczącej kwoty, za jaką będzie mógł kupić młodego defensora. Legia nie chciała się na to zgodzić.
- Jeśli Groclin wpisze odpowiednio wysoką kwotę, to być może się zgodzimy - mówi jednak Jarosław Ostrowski z zarządu klubu.
Prawdopodobnie w Legii nie będzie także grał inny obrońca Marcin Rosłoń, który zapewne rozwiąże kontrakt z klubem za porozumieniem stron.
Do Legii nie przyjdzie za to Wojciech Łobodziński. Zagłębie wysłało faks z informacją, że nie sprzeda 24-letniego pomocnika.
- Wygląda na to, że to nie jest kwestia ceny. Oni po prostu nie chcą go sprzedać - mówi Ostrowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.