Kluby z ZEA chcą Luquinhasa, ale wszystkim odmówiono
14-01-2021 / 11:05
(akt. 14-01-2021 / 22:09)
Jednym z piłkarzy Legii, którzy jesienią byli w dobrej dyspozycji, był Luquinhas. Brazylijczyk bardzo dobrze prezentuje się też podczas zgrupowania w Dubaju, zagrał świetne 45 minut w spotkaniu z Liwa FC. Jego dyspozycja nie pozostała niezauważona przez inne zespoły. Jak udało nam się dowiedzieć zawodnikiem interesują się kluby arabskie – również ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Luquinhas był obserwowany przez kilku wysłanników i skautów, kluby z ZEA były gotowe wyłożyć od ręki sporą sumę za Brazylijczyka. Liga w tym kraju jest mniej fizyczna, wszystko opiera się na technice. Taki profil gracza idealnie wpisywałby się w styl gry i oczekiwania miejscowych drużyn. Jednak przy Łazienkowskiej wszystkim odmówiono. W tym okienku transferowym Luquinhas ma status „nie na sprzedaż”.
QUIZ Quiz. Rekordowe transfery z Legii
Komentarze (147)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Nie jest tajemnicą ze mamy wielkie długi i będziemy mieć jeszcze większe. Przy tej kadrze,nie ma szans abyśmy awansowali do pucharów. A to by nam podreperowało finanse Nasz max gry to eliminacje, druga runda i do domu.
Nikt z nas nie prowadził żadnego klubu piłkarskiego, nawet na poziomie B-klasy. Cokolwiek by Darek nie zrobił ma większe doświadczenie niż my. A wszystko i tak utrudnia mu ogromna presja bo przy każdym potknięciu jest wyśmiewany z każdej strony. Ja wolałbym poświęcić sezon i odmłodzić kadrę. Postawić na młodych i odstrzelić starych typu Jędza, Lewczuk czy Boruc. Podsumować zawodników, którzy są już z nami kilka lat a nic nie wnoszą jak Wieteska czy Cierzniak. Uporządkować sprawy kontraktowe i ustawić klub po swojemu. Mioduski wybrał inną drogę - on chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Wybrał żyłowanie się ale widocznie jeden awans do pucharów może mu rozwiązać kwestie finansowe w dużym stopniu i na tym się skupia. Niestety z marnym jak dotąd skutkiem.
Do katastrofy droga jeszcze daleka.
Teraz można w ciemno walić w każdy klub że jest w słabej kondycjji bo jest covid.
A akurat kolton to niby skąd miał by te info. Niech najpierw na zachętę powie nam, ile plus500 płaci, to już by było coś. A potem niech powie, czemu Czesiek zgodził się wejść na wg niego tonący okręt.
Nie sądzę by Luiqhinias chciał iść do arabów.
Ok wszystkim odmowiono ale taki Luqinias juz ma metlik w glowie i zaraz bedzie obrazony ze klub go nie puscil
Na obozy trzeba jezdzic na Malte do Tunezji..
Choc nie wiem czy jest na swiecie kraj ktory by nie mogl od nas kupic kogokolwiek
Straszne czasy
„Działy skautingu wyglądają tak dobrze, jak dobrze ich transfery wykorzysta trener danego klubu. Często transfery dobrych zawodników są oceniane źle, bo drużyna jest w chaosie, a trener nie potrafi wkomponować do niej nowych piłkarzy. I w drugą stronę - przy Juergenie Kloppie, czy to w Dortmundzie, czy w Liverpoolu, niemal każdy transfer wygląda znakomicie. Dzieli się też ciekawą obserwacją, że rzadko się zdarza, by dyrektor sportowy, nawet ten najbardziej chwalony, odniósł sukces w dwóch różnych klubach. Steve Walsh, wynoszony pod niebiosa za sukces Leicester City, nie poradził sobie w Evertonie. Monchi, czyli geniusz z Sewilli, poniósł sromotną klęskę w Romie. Sven Mislintat, współtwórca potęgi Borussii Dortmund, szybko został wyrzucony z Arsenalu. Pobyt w Schalke Christiana Heidela, który dokonywał cudów w Moguncji, zakończył się totalną katastrofą. Dyrektorzy sportowi, szefowie skautingu i całe działy sportowe, których ocena pracy jest bardzo mocno uzależniona od postawy trenera.”
Ciekawie mogłoby być, gdyby Artur Płatek spróbował swych sił poza Zabrzem. On z jednej strony na pewno wiedzę i bazę nazwisk ma gigantyczną, skoro skautował dla Borussii Dortmud. Z drugiej – w Górniku ma niemal pełnię władzy (no, z 90% po dogadaniu się z Broszem) względem transferów i realizacji swojej wizji. Gdy mówi, że trzeba się ratować doswiadczonymi zagranicznymi zawodnikami, to takich sprowadza i to działa. Kiedy kolejny raz rusza wyrwać kogoś z Grecji, to przychodzi sensowny Giakoumakis czy Vasilantanopoulos, a nie następny Manias. Ale czy tak samo trafiałby w zespole o zupełnie innych potrzebach? Na przykład gdzieś, gdzie chciano by działać bardziej długofalowo niż doraźnie? Trudna sprawa."
W podobnym tonie – choć zwracająć uwagę na nieco inne aspekty – dałoby się też napisać o Wilku z Piasta, Sztylce ze Śląska, Ubychu z Miedzi, Stupce z Termaliki (do niedawna) i pewnie jeszcze o paru mniej znanych działaczach. Jesteśmy też cholernie ciekawi jak w roli dyrektora sportowego niebawem poradzi sobie Lubomir Guldan.
Inna sprawa, że to dowód na całkiem niepokojącą rzecz – w Polsce w zasadzie nie istnieje coś takiego jak rynek dyrektorów sportowych. Zatrudnienie kogoś z doświadczeniem graniczy z cudem, wszak na to stanowisko trafiają osoby, które wcześniej pełniły w klubie inne role, albo po prostu początkujący działacze związani jakkolwiek z danym miejscem. Trudno o bardziej dobitne poświadczenie faktu jak prowizoryczny wciąż pozostaje nasz rodzimy futbol. Sytuacja dyrektorów sportowych jest tego przyczyną jak i skutkiem zarazem."
Mnie Michniewicz bardzo pozytywnie zaskakuje. Może oprócz kilku przypadków typu długi jęzor na temat "covidu" Pekharta i Lewczuka, ale w większości przypadków wygląda to dużo lepiej niż za czasów Vuko. Wszystko i tak zweryfikuje boisko ale teraz jestem na tak. Ostatni tekst do młodych, żeby przestali ciągle gadać o dietach i siłowniach a zaczęli więcej ćwiczyć technikę piłkarską trafia w samo sedno. Futbol to w sumie prosta gra i można wszystkie schematy o kant d.py potłuc jak zawodnik nie jest w stanie dokładnie podać, przyjąć piłki, strzelić na bramkę , czy też wybrać optymalnego wariantu rozegrania akcji. W chwili ogłoszenia Michniewicza trenerem myślałem , że to kompletne wariactwo, ale coś czuję że to może być strzał w 10.
Ja uznaję ten tekst za objaw głupoty, bo przecież ci młodzi nie ćwiczą co chcą, tylko trenują pod okiem trenera. Mają na orliku ćwiczyć technikę. Na to był czas w dzieciństwie i juniorach, a teraz to mogą co najwyżej poprawiać to co mają, ale to znowu zależy od tego jak im trener zaplanuje treningi.
Jeśli chodzi o Czesława, to co on poprawił w Legii? Więcej strzelamy, mniej tracimy, gramy bardziej widowiskowo? Ja uważam, że on spowoduje nudną grę, a wyników to nie poprawi.
Przyjęcie i podanie można ćwiczyć do upadłego (doskonałości!), we dwóch na orliku, podwórku czy trawniku. Jeśli nie nauczyli się tego wystarczająco "w przedszkolu" to powinni teraz to robić sami dodatkowo.
To nie jest dobry pomysł. W Polsce nie ma młodych zawodników, którzy mogliby utrzymac poziom.
Wyobraź sobie U-21 grającą w lidze. Moim zdaniem, to środek tabeli, a i tak większość jej zawodników już gra za granicą.
To prawda, co piszesz. Lewy podkreślił to w wywiadzie, w którym powiedział, ze w Polsce wiecznie słyszał, że chłopakowi z Polski nie ma prawa się udać. My żyjemy w takim rozkroku psychicznym, że nie potrafimy już z niego wstać. Z jednej strony głosimy megalomańskie opinie na swój temat, a z drugiej kompletnie w nie nie wierzymy i wiecznie się miotamy między euforią a depresją.
===================================================
DO ROZPOCZĘCIA LIGI JESZCZE PONAD 2 TYGODNIE - LUZIK !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
===============================================
PREZES W TRAKCIE OBOZU SPRZEDA POŁOWĘ SKŁADU I WRÓCI Z WALIZKĄ EURASÓW - HEHE !!!
FAKTYCZNIE MA ŁEB NIE OD PARADY - DO INTERESÓW !!!
TYLKO LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
Treść komentarza AMLEGIA wraz z konwersacją (5 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -====================================
NAWET TRANSPORT ZAŁATWIMY !!!
PREZES WIE CO ROBI - KUPI ZA 1 MLN WYBORNEGO PIŁKARZA A 4 MLN EURO PRZYTULI.
TYLKO LEGIA -LEGIA MISTRZ !!!
Treść komentarza AMLEGIA została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Turcje, Emiraty, Saudi i tym podobne wynalazki.
Co okienko transferowe jest ciągle tak samo.
Jesli z Twoich przykładowych 10 mln EUR 9 poszłoby na bieżące sprawy klubu a 1 mln EUR na 3 piłkarzy z których jeden okazałby się takim Luqim to piałbyś z zachwytu. My musimy ogarnąć siatke skautów bo ułożonych i już z wyrobionym nazwiskiem piłkarzy nie jestesmy w stanie kupić
A my zamiast ściągać takich Guilherme czy Luquinhasów to po co......
Co się dzieje z tym klubem to tragedia.
Niemniej jednak cieszę się na dziś z efektu końcowego, tzn piłkarz pozostaje u nas.
O czym ty marzysz.. myśl realnie. Nikt za niego nie da więcej jak 2-3 mln. Kogo za to kupisz ? Trzech graczy ? Chyba emerytów...
Niestety Pan Rui pracuje pracuje w Legii podajże do końca tego okienka lub też skończył współpracę z końcem ubiegłego roku, nie pamiętam dokładnego terminu.