Kogo obwiniać?
30.04.2002 11:16
Zamiast czytać o zdobyciu przez Legię mistrzostwa Polski gazety więcej miejsca poświęcają chuligańskim wybrykom tych, którym zaszkodził alkohol i nie umieli świętować bez robienia szkód.
- Gdyby nie organizatorzy meczu, obyłoby się bez takich strat - twierdzą policjanci z Komendy Stołecznej Policji. - Grupki kibiców przeważnie same rozchodzą się do domów. Tymczasem spiker na stadionie nawoływał kibiców do świętowania na Starówce. A alkohol? Przecież rozlali go nielegalnie, bez pozwoleń, nawet małolatom!
- My nie zapraszaliśmy kibiców na Stare Miasto - broni się Leszek Miklas, prezes Legii. - Spiker sam ich zaprosił, bez naszej inicjatywy. To się wymknęło spod kontroli. Zdaję sobie sprawę, że możemy ponieść konsekwencje sprzedaży alkoholu, ale proszę zrozumieć, mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie całej imprezy.
- Organizatorom meczu nie starczyło wyobraźni - kwituje wiceprezydent Jacek Zdrojewski. - To jakieś zdziczenie. Za szkody zapłaci miastu klub Legia, ale ludzie i firmy, które ucierpiały, według mnie też powinny żądać zadośćuczynienia od klubu.
- Przepraszamy za to, co zrobili niektórzy nasi kibice na Starym Mieście - mówi Leszek Miklas, prezes Legii. - Postaramy się to jakoś wynagrodzić.
Niewykluczone, że Legia zapłaci wysokie odszkodowania. Dziś policja przekaże klubowi listę poszkodowanych. Leszek Miklas: - Wszystkim, którzy nie rozrabiali, bardzo dziękuję za piękną oprawę tego meczu. Gdyby nie te drobne incydenty, można by powiedzieć, że obchody były idealne.
Oby tylko cała wina nie został zwalona na Wojtka Hadaja, który już nie pierwszy raz udowodnił, że potrafi stworzyć wspaniałą oprawę meczu. Kibice i tak udaliby się na Stare Miasto a dodać należy, że jego apele o wejście na płytę boiska dopiero po otwarciu bram zostały wysłuchane.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.