Szymon Włodarczyk Josue Pesqueira
fot. Marcin Szymczyk

Komisja Ligi nie zajmie się sprawą Josue

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: TVP Sport

06.03.2023 16:15

(akt. 06.03.2023 16:28)

Josue nie dokończył wyjazdowego meczu 23. kolejki PKO Ekstraklasy, z Górnikiem Zabrze (1:0). W 65. minucie kapitan Legii został ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną, co sprawiło, że opuścił boisko. Jak informuje TVP Sport, Komisja Ligi nie zajmie się sprawą Portugalczyka.

– Czy Josue schodząc do szatni po otrzymaniu czerwonej kartki w meczu Górnika z Legią, dopuścił się zachowania rasistowskiego względem zabrzańskich kibiców? Według nas są przesłanki do takiej oceny sytuacji – czytamy na początku niedzielnego artykułu "Przeglądu Sportowego", zatytułowanego "Josue niczym posłanka PiS? Gesty, które mają znaczenie".

– Tuż przed wejściem do tunelu prowadzącego do szatni odpowiedział obrażającym go kibicom Górnika nieprzyzwoitym gestem, który w ocenie Komisji Ligi może zostać uznany za rasistowski. Co zrobił Josue? Złapał się ostentacyjnie za nos, sugerując, że kibice Górnika... śmierdzą. Przekaz był tym bardziej jednoznaczny, że półtora roku temu na stadionie Legii w trakcie meczu ze Stalą Mielec zawisł skandaliczny transparent o treści: "Chociaż w Zabrzu śmierdzi i bieda, za Legią na wyjazd jechać trzeba. 21.11". Jeśli sprawą zajmie się Komisja Ligi, piłkarz i Legia przyjmą zapewne linię obrony, że gest nie miał znamion rasizmu, ani nie nawiązywał do wspomnianego transparentu, ale będzie to przypominało tłumaczenie posłanki PiS, Joanny Lichockiej. Przypomnijmy, że ta po zejściu z mównicy 13 lutego 2020 roku wykonała gest, którego częścią było wyciągnięcie środkowego palca w kierunku posłów opozycji. Tłumaczyła, że nie wykonała wulgarnego gestu, a jedynie "przesuwała dwukrotnie palcem pod okiem" – napisał PS.

Legia Warszawa postanowiła odnieść się do sprawy, publikując krótki komunikat w mediach społecznościowych. – Prosimy o podawanie faktów oraz rzetelnych i sprawdzonych informacji, a nie własnych, odosobnionych opinii bez jakiegokolwiek dowodu, które bezpodstawnie godzą w naszego zawodnika i klub. Oczekujemy przeproszenia Josue za pomówienia i natychmiastowego sprostowania artykułu. Jako Legia Warszawa szanujemy każde medium, ale prosimy o zachowanie rzetelności dziennikarskiej i nierobienie "klików" na marce klubu i jego zawodników – poinformowali "Wojskowi".

Z informacji TVP Sport wynika, że Komisja Ligi nie zajmie się sprawą lidera Legii. Portugalczyk może spać spokojnie i nie będzie musiał pojawiać się na posiedzeniu organu dyscyplinarnego. Kapitana "Wojskowych" zabraknie na boisku jedynie w najbliższym spotkaniu ze Stalą Mielec (12.03, godz. 17:30), z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Po meczu Legii z Górnikiem ze strony żadnego klubu nie wpłynęły wnioski związane ze sprawami dyscyplinarnymi. Temat zejścia Josue z boiska nie został też odnotowany w żadnym raporcie delegata ani sędziowskim sprawozdaniu. To sprawia, że można krótko stwierdzić, że sprawa nie funkcjonuje w obrębie Komisji Ligi – czytamy na sport.tvp.pl.

ZOBACZ TAKŻE: SMUTNA HISTORIA NA KONFERENCJI PRASOWEJ W ZABRZU (KOMENTARZ)

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.