Konferencja prasowa
17.08.2007 21:54
- Przeważaliśmy niemal przez całe spotkanie i zasłużenie wygraliśmy mecz z ŁKSem. Szczególnie w pierwszej połowie całkowicie zdominowaliśmy grę, niestety nie przełożyło się to na efekt bramkowy. W drugiej części meczu udało się zdobyć bramkę, nadal przeważaliśmy, gorzej było dopiero w końcówce. Nasza defensywna popełniła kilka błędów, ale bez negatywnych konsekwencji. Nie uważam, że sędziowanie było stronnicze czy tendencyjne - mówi trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że ŁKS zagra bardzo agresywnie przeciwko nam, szybkimi kontrami. I właśnie po kontrach rywale stworzyli sobie dwie dogodne sytuacje w pierwszej połowie meczu. W drugiej połowie szybko strzeliliśmy bramkę i długo kontrolowaliśmy przebieg spotkania. W końcówce się broniliśmy, była to w naszym wykonaniu "powtórka z rozrywki". Wynika to z tego, że mamy młodą drużynę, mało doświadczoną, a presja wyniku jest trudna dla nich do udźwignięcia - kończy Urban.
- Gratuluje zwycięstwa trenerowi Urbanowi. Zaskoczeniem była dla nas gra Legii tylko jednym napastnikiem. W pierwszej połowie Legia miała kilka okazji, ale my także mogliśmy pokusić się o zdobycie bramki czego dowodem choćby poprzeczka Sikory. Szkoda, że kiksu Augustyna nie wykorzystał Klatt. Szkoda, że arbiter pomagał Legii. Należał nam się rzut karny, poza tym w każdych spornych sytuacjach sędzia zachowywał się tendencyjnie. Kolejne frajersko stracone punkty - ocenił trener ŁKSu Wojciech Borecki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.