Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa

Marcin Szymczyk

Źródło:

12.04.2006 23:29

(akt. 26.12.2018 02:28)

- Zakładałem, że dziś zagramy bardziej swobodnie i to się udało. Właściwie, do przerwy zapewniliśmy sobie zwycięstwo. W drugiej połowie też mieliśmy kilka sytuacji. Cieszy mnie zwycięstwo, cieszą trzy punkty i postawa piłkarzy. Czy Piotrek Włodarczyk nie ma jakichś problemów? Nie - zagrał dziś niezłe spotkanie, dużo walczył i jestem pewien, że się przełamie. Cieszy mnie postawa kibiców, którzy skandowali nazwisko Piotrka - mówi trener Legii <b>Dariusz Wdowczyk</b>
- Czy Łukasz Fabiański ma kłopoty z grą nogami? Nie sądzę. Przy straconej bramce po prostu za szybko chciał zacząć grę i to się zemściło. Był jedynym zawodnikiem, który wrócił do szatni smutny. Wie, że stracony gol w jakimś stopniu obciąża jego konto - ocenia "Wdowiec" Trener Lecha Czesław Michniewicz - Gdybym miał porównać zespół Legii i Wisły, to na pewno Wisła gra bardziej swobodnie i stwarza dużo sytuacji. To jednak warszawski zespół gra tak, jak się powinno grać w piłkę - wykorzystuje niemal każdą sytuację i dlatego ma już cztery punkty przewagi nad Wisłą. Wiedzieliśmy co nas czeka w Warszawie - że Legia u siebie gra bardzo dobrze. Wiedzieliśmy też, że jeśli nie zdobywa się gola na początku to są problemy. Liczyliśmy, że będziemy mieli więcej czasu na wyprowadzenie skutecznej kontry. Najbardziej obawialiśmy się stałych fragmentów gry i z tego padły dwie bramki dla Legii. Pierwszy gol dla Legii to fantastyczny strzał Ouattary. Ten zawodnik chyba równie mocno co z nogi, strzela głową. Obrońca Legii był kompletnie niekryty. Zawodnik który winien był to robić, stał w murze. W ogóle śmiesznie wyglądały niektóre pojedynki moich zawodników z Ouattarą, ale co mogłem zrobić. Druga bramka to przepiękny wolny Edsona. Nasz bramkarz chyba nie miał zbytnich szans na obronę. Trzeci to spryt Szałachowskiego. Po takich ciosach trudno się podnieść. Ja z tego miejsca pragnę podziękować moim piłkarzom że podjęli walkę, wyszli na boisko, a nie zostali w szatni. Mieliśmy klika sytuacji na bramki, ale było ich nieporównywalnie mniej niż mieli gospodarze.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.