Konferencja prasowa

Dariusz Wdowczyk - Było sporo chaosu, ale wysiłku i determinacji piłkarzy mogę być zadowolony. Jeśli ktoś się spodziewał wyniku 5:0 czy 7:2 to jest rozczarowany. Fakt jest jednak taki że oba zespoły są wyrównane, podobnie jak i cała liga. Aby więc wygrywać trzeba walczyć od pierwszej do ostatniej minuty. Z tego jestem zadowolony, ale w samej grze widzę wiele mankamentów. Cieszymy się ze zdobycia trzech punktów z trudnym rywalem, którego miejsce w tabeli nie odzwierciedla ich rzeczywistego poziomu. Myślę, że Polonia w niedługim czasie zacznie wygrywać i podnosić się w górę tabeli. - Czy Wojtek Szala i Tomek Kiełbowicz na stałe zostali przesunięci jeden na prawą obronę, drugi do linii pomocy? - Wcale nie musi tak być na stałe. Zdecydowałem się na taki wariant by wrócić Wojtka Szalę na prawą obronę, grał tak już w meczu z KSZO Ostrowiec. Tomka Kiełbowicza zdecydowałem się przesunąć do pomocy, a dać szansę Mirko Poledicy, który szczególnie w pierwszej połowie grał bardzo nerwowo. Ta pozycja jest w naszym zespole newralgiczna i w przerwie zimowej na pewno poszukamy kogoś na tą lewą stronę boiska. Dariusz Kubicki – Zacznę od gratulacji dla gospodarzy za zdobycie trzech punktów. Myślę że mecz miał w miarę wyrównany przebieg. Legia wprawdzie dłużej utrzymywała się przy piłce, ale tego się spodziewaliśmy. Szkoda jednak, że takich okolicznościach straciliśmy bramkę i nie wywalczyliśmy choćby remisu. Samej sytuacji z karnym dobrze nie widziałem, więc nie będę się na ten temat wypowiadał. Za postawę swojego zespołu na pewno nie musze się wstydzić, ale szkoda że nie mamy zdobyczy punktowej.