Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa

Jan Szurek

Źródło:

09.06.2005 22:36

(akt. 28.12.2018 13:58)

<b>Jacek Zieliński</b> na pomeczowej konferencji powiedział: - To co zrobić w tym meczu mieliśmy to zrobiliśmy, wygraliśmy, choć może nie w imponującym stylu. Strzelone bramki uspokoiły mój zespół, że wszystko jest jak należy. A tak nie było. Zbyt dużo niedokładności było w naszej grze. Zbyt wiele podań nie trafiało tam gdzie powinny. Mnóstwo dobrze zapowiadających się akcji przerywanych było nie poprzez agresywną grę przeciwnika, a zwykłą niedokładność. Jak już dochodziliśmy do dogodnych sytuacji bramkowych nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Dlatego można być zadowolonym tylko z wyniku.
- Trenerowi Furtokowi gratuluję bardzo dobrej, ambitnej postawy jego zespołu - dodał "Zielek". - Przed dzisiejszym spotkaniem uczulałem, aby wyszli na to spotkanie bardzo zdeterminowani, zmobilizowani i skoncentrowani. I tak to wyglądało… przez pół godziny - mówił wyraźnie niezadowolony Zieliński. - Mam nadzieję, że uda mi się zmobilizować zawodników na spotkanie w Płocku. To będzie ważne spotkanie, ponieważ jest wiele znaków zapytania jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę na spotkanie z Groclinem. Dzisiejszy mecz i spotkanie z Wisłą będzie decydujące jeśli chodzi o skład na mecz w Grodzisku. Po każdym ze spotkań mamy teraz właściwie czas tylko na roztrenowanie i trening przedmeczowy. Nie ma czasu na ocenę dyspozycji zawodników podczas treningu. Mam nadzieję, ze piłkarze włożą dużo zaangażowania w spotkanie w Płocku wiedząc, że ten mecz może decydować o ich grze w meczu z Groclinem. - Naszym celem sportowym było zajęcie co najmniej drugiego miejsca. Zdobycie mistrzostwa uznane zostałoby za duży sukces biorąc pod uwagę stratę Legii przed runda wiosenną. Jednak zajęcie trzeciego miejsca nie jest porażką, ponieważ zagwarantowało ono występ w Pucharze UEFA, a to było plan minimum na ten sezon. Należy pamiętać jeszcze, że nadal gramy w Pucharze Polski i dla nas sezon się nie skończył. Zobaczymy jaki będzie efekt końcowy i wtedy będzie można podsumować nasze osiągnięcia. Całą drugą połowę kibice dopominali się o wejście na boisko Marka Jóźwiaka. Zawodnik zagrał w końcu parę minut i w tej sprawie Zieliński również zabrał głos. - Marek zagrał tylko kilka minut dlatego, że nie chciałem aby ktokolwiek ten mecz traktował ulgowo. I choć Marek jest moim dobrym kolegą to dla nas najważniejszy jest efekt i skuteczność gry. I z całym szacunkiem dla niego, ale efektowne zakończenie sezonu Marka zeszło na drugi plan. - Na początku chcę pogratulować Legii zajęcia trzeciego miejsca w lidze. Wiem, że to nie zadowala stolicy, ale mimo wszystko gratuluję - powiedział po meczu trener GKSu Katowice Jan Furtok - Jeśli chodzi o spotkanie to Legia trochę nas zlekceważyła. Przez pierwsze pół godziny pokazali co potrafią, strzelili dwie bramki i już mieli zapewnione trzecie miejsce. Chciałbym też pochwalić swoich chłopaków za podjęcie walki i nie przestraszenie się utytułowanego rywala. Przed meczem obawiałem się, że stracimy sześć, siedem bramek. Dobrze, że tak się nie stało, bo nie lubię takich wyników. Z dzisiejszego występu moich chłopaków jestem zadowolony - zakończył Furtok.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.