Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa.

Adam Dawidziuk

Źródło:

27.08.2002 13:08

(akt. 16.01.2019 03:01)

<img src="img/vangaal.jpg" border=1 align=left vspace=7 hspace=7 alt="Loius van Gaal fot.PAP">Dzisiaj, o godzinie 12 odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów Legii i Barcelony. "Musimy być skoncentrowani w meczu z Legią, bo jeśli stracimy szybko dwie bramki może być groźnie" - mówili zgodnie Frank de Boer i trener Barcelony Louis van Gaal po wtorkowym porannym treningu drużyny z Katalonii.
Piłkarze Barcelony, którzy w środę o godzinie 19.00 zmierza się z Legią w meczu rewanżowym trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, we wtorek rano trenowali na bocznym boisku przy ul. Łazienkowskiej. Poranne zajęcia, które obserwowali m.in. trener warszawskiego zespołu Dragomir Okuka, kapitan reprezentacji księży ks. Mariusz Zapolski oraz byli piłkarze Legii Maciej Szczęsny i Jacek Bednarz, rozpoczął się od ćwiczeń w parach, które zawodnicy wykonywali pod okiem trenera bramkarzy Franca Hoeka. Następnie piłkarze - już pod opieką van Gaala - zostali podzieli na dwie drużyny i przez dłuższy czas grali w dziada, podczas gdy bramkarze rozgrzewali się z trenerem Hoekiem. "Rzadko się trafia okazja by oglądać 300 milionów dolarów ćwiczących na bocznym boisku Legii - powiedział trener Okuka. Podczas konferencji prasowej po treningu Frank de Boer pytany czy sprawę awansu uważa za rozstrzygniętą, dyplomatycznie podkreślił konieczność podejścia do meczu z Legią bardzo poważnie. Zdaniem piłkarza strzelenie przez Barcę bramki na początku spotkania sprawiło by, iż spotkanie przy Łazienkowskiej nie byłoby aż tak trudne jak pierwszy mecz w Barcelonie. "Musimy być ostrożni, bo kiedy porównuję Wisłę, z którą graliśmy przed rokiem, z Legią musze powiedzieć, że Legia jest drużyną trochę lepszą w ataku" - wyjaśniał de Boer zaskoczonym dziennikarzom. Trener Katalończyków zapewnił, że jego zespół zawsze dąży do wygranej i dlatego nie należy oczekiwać, że Barcelona będzie jedynie bronić wyniku z pierwszego spotkania. Holenderski szkoleniowiec podkreślił, że obawia się szybkiej utraty przez swój zespół dwóch bramek, co postawiło by Barcelonę w bardzo trudnej sytuacji. "Taka sytuacja wprowadziłaby niepotrzebne zamieszanie w szeregach mojego zespołu. Myślę jednak, że koncentracja i poważne potraktowanie rywala pozwolą nam temu zapobiec". W porannym treningu nie uczestniczył Brazylijczyk Thiago Motta, który najprawdopodobniej nie zagra w środowym spotkaniu z powodu przeziębienia. Jego miejsce na boisku zajmie najprawdopodobniej Gabri albo Fabio Rochemback. We wtorek wieczorem Barcelona przeprowadzi kolejny trening tym razem na głównym boisku stadionu przy ul. Łazienkowskiej.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.