Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa po losowaniu Ligi Europejskiej

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

22.06.2009 16:10

(akt. 17.12.2018 14:19)

- Przed losowaniem chcieliśmy, aby nie lecieć zbyt daleko. Po rozdzieleniu grup wydawało się że będzie dobrze, ale trafiliśmy najgorzej jak mogliśmy. Z jednej strony kraina deszczowców, z drugiej duży upał. Gramy pierwszy mecz u siebie i obojętnie, czy polecimy na Wyspy Owcze, czy do Gruzji, musimy wypracować sobie odpowiednią zaliczkę. Jeśli jednak mają decydować drobiazgi już w drugiej rundzie, to nie mamy czego szukać w kolejnych – mówił Prezes Legii <b>Leszek Miklas</b>.
- Dopóki nie trafimy w losowaniu na zespól „rozpoznawalny” przez UEFA nie specjalnie będzie ją interesować gdzie będziemy grać. 15 lipca otrzymamy stadion do gry, gdyż tego dnia zakończy się proces przesuwania murawy. Zapowiadana wizytacja stadionu ze strony UEFA jeszcze się nie odbyła. Dużo zależy od tego, kto odejdzie. Wszystko jest ze sobą powiązane. Na przykład Roger, jak zapewnia jego menadżer, ma mieć na pewno jakąś ofertę. Wszystko teraz zależy tylko od niego. Będziemy szczęśliwi awansując do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Ale celem samym w sobie jest zdobycie maksymalnej ilości punktów, abyśmy przed kolejnym losowaniem kwalifikacji do Ligi Mistrzów nie musieli się modlić o łagodny los. Nie było nigdy tematu powrotu Bronowickiego do Legii. W mediach dużo się pisze na temat różnych transferów. Na przykład podobno biliśmy się o transfer Nowaka, a tak naprawdę my nawet o nim nie pomyśleliśmy, by do nas przyszedł – powiedział Prezes Miklas.
- Smoła jest naszym zawodnikiem i dlatego do nas wrócił. Być może gdyby z nami grał więcej to mógłby się lepiej prezentować, ale w Legii jest rywalizacja. W niektórych klubach jest więcej możliwości, by się pokazać, bo jest łatwiej wywalczyć sobie miejsce . Może nam się bardzo przydać, bo może grać na lewej stronie, jak i w środku pomocy – tłumaczył trener warszawskiego zespołu. - Bardzo chciałbym odbudować Radovicia, pomóc Iwańskiemu powrócić do formy z jesieni, pomóc powrócić po kontuzji Szałachowskiemu i Grzelakowi. To są dla mnie najważniejsze zadania obok przygotowania drużyny. Szałachowski był dla nas wzmocnieniem w tamtym sezonie i przypuszczam, że teraz też tak może być. Wierzę, że będą w stanie grać w Lidze Europejskiej. Na wszelki wypadek dołączył do nas jeszcze jeden fachowiec pionu medycznego. Chcemy uniknąć kolejnych kontuzji – zapowiedział trener Urban.

Polecamy

Komentarze (28)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.