Konferencja prasowa po meczu z Lechem
12.04.2008 19:33
- Ten mecz mógł wyglądać zupełnie inaczej. Z dużej chmury mały deszcz. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, powiedziałbym, że nawet mieliśmy przewagę. W drugiej połowie jednak musiałem dokonać wymuszonych zmian. Nie ma co ukrywać, na dziś nie mamy kim straszyć naszych rywali. Trudno oczekiwać od młodych zawodników, ażeby w takim meczu jak ten zmienili obraz gry. W drugiej połowie mieliśmy nawet kilka dobrych sytuacji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Na tą chwilę mamy wielu piłkarzy zagrożonych kartkami. Mówi się trudno i gra się dalej. Uważam, że czerwona kartka dla Smolińskiego była jak najbardziej zasłużona. Smoliński nie zostanie przeze mnie ukarany, on już jest wystarczająco załamany. W szatni zdał sobie sprawę z tego, że zrobił straszną głupotę. Nie możemy sobie pozwolić na takie nonszalanckie wślizgi w środku boiska. Wpuszczając do gry Rybusa liczyłem na jego szybkość. Wiedzieliśmy, że w drugiej połowie będziemy grać z kontry stąd taka decyzja. Piotr Giza ma uraz pachwiny, jednak nie wiem na razie jak poważny. Nie wiem także kiedy dojdzie do sił Edson i Grzelak. Za to Wawrzyniak powinien już niedługo wrócić do gry.
- Do końca sezonu mamy jeszcze wiele trudnych meczów przed sobą. Nasz skład będzie się zmieniał ze względu na kartki i kontuzje. Przed nami trudne mecze wyjazdowe, a do tego przyjeżdża jeszcze do nas Wisła Kraków. Nie wiem na razie czy będziemy liczyć na Puchar Polski czy na drugie miejsce w Ekstraklasie.
- W pierwszym meczu w Poznaniu zagraliśmy lepiej niż dzisiaj. Przykre jest to, że musimy grać w takich warunkach, gdzie kibice Lecha przekrzykują naszych kibiców, których jest znacznie więcej. Trochę to wygląda jak masochizm z naszej strony, ale sami się na to zdecydowaliśmy - stwierdził szkoleniowiec "Wojskowych".
Franciszek Smuda: - Ten mecz nie był rozegrany przez nas tak płynnie jak nasze ostatnie spotkanie z Ruchem. Legia jest jednak innym przeciwnikiem, nie dała nam rozwinąć skrzydeł. Wynik nas cieszy gdyż przyjechaliśmy tutaj wygrać. Dzięki temu wynikowi cały czas będzie trwała walka o drugie miejsce. Nie było dziś wielu sytuacji podbramkowych dla żadnej ze stron. Wynik 1:0 nas satysfakcjonuje. Obojętnie na jakim stadionie każde zwycięstwo cieszy. Na Łazienkowskiej dobrze się gra i tego nie da się ukryć. Trzy punkty zawsze smakują dobrze.
- Poziom meczu generalnie oceniam jako średni. Zagraliśmy trochę za bardzo wyrachowanie. Legia po stracie zawodnika także grała na remis. To nie był dobry mecz. Nie wiem czy w Poznaniu po tym zwycięstwie nad Legią kibice zaczną mnie kochać, dla mnie ważne jest żeby kochała mnie żona. Jeżeli im się nie podobam to może zrobię sobie lifting i wtedy będę podobał im się bardziej?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.