Konferencja prasowa po meczu z Odrą
08.03.2009 19:23
- Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu przeciętna, było zbyt mało ruchu w środku pola. Brakowało nam pomysłu by stworzyć więcej sytuacji, choć wiedzieliśmy przed meczem, że łatwo nie będzie. Myślałem, że po pierwszej bramce zagramy agresywniej i jeszcze przed przerwą strzelimy drugiego gola. Tak się jednak nie stało, po przerwie graliśmy już bliżej siebie i z większa agresją. Po drugiej bramce było już praktycznie po meczu. Odra nie stworzyła sobie sytuacji by nam zagrozić, my wykreowaliśmy kolejne okazje i wygraliśmy. Rozgoniliśmy złe duchy, do tej pory Odra nam nie leżała, ale wygraliśmy gładko i to najważniejsze - mówił trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Komorowski kilka razy był sam na lewej stronie, Rybus absorbował rywali i Marcin często miał wolne pole. Mówiłem o tym zawodnikom, nawet kibice to z trybun podpowiadali. W pierwszej części jednak gra nam nie szła, w drugiej już Marcin wykorzystywał sytuacje na boisku. Zdecydowałem się na grę trzema nominalnymi środkowymi pomocnikami, bez typowego defensywnego pomocnika. Musiały być jakieś zmiany po meczu z Polonią, tak dla nas nieudanym. Paluchowski zagrał dobry mecz, fajnie oceniam jego debiut. Gola nie strzelił, ale bardzo pozytywnie się zaprezentował - tłumaczył szkoleniowiec Legii.
- Nie jest to jeszcze optymalna dyspozycja naszego zespołu, mamy możliwości i umiejętności by stwarzać sobie sytuacje z większą łatwością. Druga połowa była lepsza, ale to jeszcze nie to. Wszystko jednak idzie w dobrą stronę, teraz myślę już tylko o Jagiellonii i meczu, który czeka nas za tydzień. Nie będzie to łatwe spotkanie, ale jeśli zagramy tak jak potrafimy to będzie dobrze - mówił Urban.
- Roger zagrał dziś dużo lepiej niż tydzień temu, ale tak było w zasadzie z każdym piłkarzem. Zawodnicy dzięki takiemu zwycięstwo jak dziś nabiorą pewności siebie - zakończył trener Legii.
Ryszard Wieczorek: Przegraliśmy z kretesem, choć myślę że trochę za wysoko. Brakowało nam pomysłu na grę, nie potrafiliśmy zneutralizować poczynań legionistów. Mecz zakończył się dla nas tak naprawdę po rzucie karnym którego być nie powinno. Potem na rozpędzoną Legię nie było już środków w naszej ekipie. Do pewnego momentu nieźle to wyglądało, jeśli chodzi o organizację gry. Brakowało trochę odwagi, ale generalnie Legia wygrała zasłużenie i z tego miejsca gratuluję rywalom trzech punktów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.