Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa po meczu z Polonią Bytom

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

16.05.2009 19:56

(akt. 17.12.2018 18:20)

- Możemy się cieszyć ze zwycięstwa, ale nie tak to miało wyglądać. Zespół grający o mistrzostwo nie tak powinien grać z Polonią Bytom. Przeciwnika trzeba umieć dobić, ale nie zrobimy tego oddając dwa strzały. Improwizujemy, gramy zawodnikami bardzo młodymi z powodu takiej, a nie innej kadry. Bardzo się cieszę, że Paluchowski strzelił te dwie bramki. Może się przełamie i będzie przypominał gracza ze zgrupowań. Są też zawodnicy kontuzjowani i niestety nie mam zastępców. Na dzień dzisiejszy cieszę się jedynie ze zwycięstwa - powiedział po meczu trener warszawian <b>Jan Urban</b>.
- Nie sądzę, by zejście Rogera pobudziło drużynę. To wynik zmusił nas do takiej, a nie innej gry. To, że on nie jest w formie widać już od dawna. Nie jestem tez skłócony z "Rado". Zawsze powtarzam, że gdy zawodnik złapie formę to musi na nią chuchać i dmuchać. Forma nie trwa przecież wiecznie, dlatego trzeba starać się ją jak najdłużej utrzymać. Chcę, by Radović zrobił dobre akcje z Wisłą, Lechem, a nie tylko z Polonią Bytom. Gdyby nie słaba dyspozycja Rogera nie wiem nawet, czy "Rado" wszedłby na boisko - mówił stołeczny szkoleniowiec. - Nie uważam, by Polonia się tylko broniła i murowała bramkę. Mieliśmy dość dużo miejsca, a i tak tego nie wykorzystaliśmy. Mimo, że tracimy mało bramek to i tak każdy jest w stanie nam ją strzelić. Musimy łapać pewne nawyki. Każdy nasz przeciwnik musi mieć świadomość wychodząc na boisko, że gra przeciwko Legii. Musimy wygrywać po 4:0 - wtedy kolejni przeciwnicy się nas boją. Polonia nie grała dziś nic wielkiego. Długie piłki Peskovicia do Zielińskiego. Tak grali zwykle i tak też było dziś - stwierdził Urban. - Nie wiem co dolega "Tejksiowi". Mówi tylko, że go boli, ale co będzie, to się okaże - tymi słowami trener odniósł się do zapytania o Chinyamę. Trener Polonii Bytom, Jurij Szatałow: - Na pewno graliśmy z lepszym zespołem. Było to widać w pierwszej, jak i w drugiej połowie. Legia stworzyła sobie o wiele więcej sytuacji. W drugiej połowie zakładaliśmy, że zaatakujemy, jednak na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie grać otwarcie z taką drużyną jak Legia. Napastnicy próbowali utrzymać się przy piłce było jednak sporo strat.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.