Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa po meczu ze Śląskiem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

12.09.2009 20:43

(akt. 17.12.2018 05:30)

– Pierwsza połowa była dość bezbarwna. Śląsk szukał kontrataku na śliskim boisku, specjalnie w tym celu polanym. Rywale liczyli na kontrę i w ten sposób chcieli przedostawać się pod nasze pole karne. W drugiej części gry zagraliśmy bardziej agresywnie, gospodarze się kilka razy pogubili. Przeważaliśmy momentami, ale nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji. Pozostał pewien niedosyt, czas pokaże czy ten punkt jest cenny czy może jest stratą - mówił po spotkaniu trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Chinyama nie grał meczu od 30 maja, trenuje z nami dopiero trzy tygodnie i dlatego wszedł dopiero w drugiej połowie na podmęczonych rywali. Zawsze gramy jednym napastnikiem więc nie wiem skąd pogłoski, ze zaskoczyliśmy tym rywala. Astiz i Choto zagrali bezbłędnie w całym meczu, ale tylko o nich mogę to powiedzieć - tłumaczył szkoleniowiec naszego zespołu. - Było dziś dużo strat w środku pola mimo, że trenujemy to na treningach. Nie wiem czy zawodnicy czują tak duże obciążenie psychiczne czy może uciekająca Wisła plącze im nogi. Zostało do końca dużo spotkań i strata jest do nadrobienia, ale tylko pod warunkiem, że zaczniemy strzelać bramki - zakończył Urban. Ryszard Tarasiewicz – Zagraliśmy dobre spotkanie, choć popełniliśmy dużo błędów technicznych. Wynikało to trochę z nerwowości, trochę z nazwy przeciwnika. Po stratach szybko jednak potrafiliśmy odzyskać piłkę. Gdyby Legia trafiła na zespól gorzej zorganizowany i słabiej przygotowany motorycznie to pewnie by wygrała. Nie wiem czy zroszona murawa lepiej na nas wpłynęła, a gorzej na Legię. Wiedzieliśmy jak rywal gra i oprócz akcji indywidualnych nie stwarzali zagrożenia pod naszą bramką.

Polecamy

Komentarze (56)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.