Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa po meczu ze Stalą Sanok

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

17.03.2009 22:43

(akt. 18.12.2018 01:43)

- Nie tego się spodziewaliśmy. Na pewno awansujemy do kolejnej rundy. Mecz nam się nie układał i był rwany. Pretensje mam do zawodników doświadczonych, bo nie umieli poprowadzić młodzieży, przetrzymać piłki i uspokoić gry. Mecz po strzeleniu bramki powinien wyglądać inaczej. Z drugiej strony choćbym nie wiem jak motywował graczy na przeciwnika ze słabszej drużyny to niekoniecznie to się uda. Nie podobało mi się pastwienie się kibiców nad zawodnikami. Na przykład Paluchowski dobrze zaczął, ale po kilku nieudanych zagraniach i wyśmianiu go po prostu się spalił - oceniał po meczu trener <b>Jan Urban.</b>
- Nie rozumiem jak można oceniać, że zawodnicy nie mają ambicji i hańbią klub tylko dlatego, że zagrali słabszy mecz. Nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Trudno mi znaleźć kogokolwiek, kogo mógłbym wyróżnić na plus, ale niektórzy z nich grają w podstawowym składzie. - Rocki miał dziś bardzo dużo strat. Właśnie tacy zawodnicy jak on powinni poukładać wydarzenia na boisku. Jednak kogo miałem wystawić zamiast tych co dziś zagrali? Chcę mieć też jakiś ogląd tego, kim dysponuję, jeśli chodzi o zawodników rezerwowych. - Koziara zagrał tak jak się spodziewałem. Ma pewną piłkarską dolegliwość, która na pewno mu utrudniała grę. Ale mimo wszystko zaprezentował się nieźle i zagrał na dużym spokoju. Ostrowski miał dzisiaj momenty dobrej gry. Dotąd tylko krótko trenował z zespołem. Przygotowujemy go cyklem indywidualnym, by nadrobił zaległości. Z pewnością będziemy mieli z niego pożytek. Były dobre momenty, ale też kilkukrotnie się pogubił. Ariel Borysiuk na pewno ma skręcona kostkę, nie wiadomo jeszcze co będzie z Kumbevem. Co do Szali to trudno powiedzieć, czy zagra jeszcze w tym sezonie. Kuby nie rozpatruję na razie jako środkowego obrońcy, ale w obecnej sytuacji kadrowej nie można wykluczyć, że zagra jako stoper. - Nikogo ze Stali nie wziąłbym do Legii. Na pewno się bardzo starali i jak sami mówili grali tu swój mecz życia, ale to nie są zawodnicy, którzy zbyt często będą gościli na Legii. Jednak jeśli ktoś oczekiwał, że wygramy czternastoma bramkami to też trochę się przeliczył. Nawet gdyby padła ta bramka po strzale w słupek to tym bardziej wystawiłbym ten sam skład. Powinni się wtedy zrehabilitować i wziąć odpowiedzialność za wynik drużyny. Mecz rewanżowy byłby tylko ciekawszy - zakończył trener warszawian Jan Urban. - Mój komentarz będzie krótki. Przewaga Legii była bezdyskusyjna. Przy odrobinie szczęścia mógł być remis, ale niestety tego zabrakło. Zrealizowaliśmy za to cel minimum - naszym założeniem było styrzelić bramkę. Nie ma chyba takiej drużyny z piątej ligi, która by na Legii zdobyła gola? W ten sposób zrobiliśmy kolejny przełom w rozgrywkach. Zostawiliśmy tutaj mnóstwo zdrowia. Były skurcze, ale to dowód że daliśmy z siebie wszystko i nie oszczędzaliśmy sie. Jestem ze swoich graczy bardzo zadowolony. Bardzo mi się podobała gra Majkowskiego i innych młodych zawodników Legii, jednak widać różnicę w wyszkoleniu i w szybkości. Mieliśmy wielkie problemy z przeciwnikami. Mogliśmy przeciwstawić jedynie ambicję. Na pewno nie odpuścimy walki o awans, bo przy odrobinie szczęścia to my mogliśmy uzyskać korzystny wynik. Przy stanie 2:1 dla Legii trafiliśmy przecież w słupek. A nie mieliśmy nawet zgrupowania w Sanoku, nie mówiąc o jakichś wyjazdach. Zagraliśmy osiem sparingów przed sezonem i uzyskaliśmy kilka ciekawych wyników. Przy okazji zapraszam na nasze stoki, dzięki którym klub egzystuje - zakończył trener gości Janusz Sieradzki.

Polecamy

Komentarze (81)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.