Konferencja prasowa przed meczem Legii z Bayerem

Całość wpływów z biletów na mecz zostanie przeznaczona na program społeczny Orliki STOEN. Jego celem jest wyłonienie z warszawskich klubów najzdolniejszych piłkarzy na samym początku ich kariery i zadbanie, by mieli szanse rozwijania swojego potencjału. Trenerzy z warszawskich klubów wskażą chłopców z rocznika 1995, którzy dobrze rokują, ale mają ograniczony dostęp do kosztownego sprzętu piłkarskiego. To właśnie dla nich, w ramach programu Orliki STOEN, zostanie zakupione wyposażenie sportowe, a także zorganizowane obozy treningowe. Zaplanowana na 16:15 konferencja odbyła się z kilkunastominutowym opóźnieniem spowodowanym problemami z dojazdem Jacka Krzynówka. Oprócz najlepszego polskiego piłkarza obecni na niej byli: ze strony Bayeru, zawodnik tego klubu Paul Freier, natomiast ze strony Legii prezes Piotr Zygo, trener Jacek Zieliński i najstarszy stażem zawodnik, Jacek Magiera. Obecni byli także: Christian Hoevelhaus, członek zarządu STOEN S.A. i Roman Kosecki, który wspiera program Orliki STOEN. - Jestem wielkim fanem futbolu i cieszę się, że mecz Legii z Bayerem Leverkusen doszedł do skutku – rozpoczął Hoevelhaus. – Pierwsze rozmowy na temat rozegrania tego spotkania odbyły się ponad rok temu. Jestem szczęśliwy, że oba kluby znalazły czas w trakcie przygotowań i możliwe było rozegranie tego meczu. Na boisku zobaczymy gwiazdy ligi polskiej i niemieckiej Bundesligi. Mam nadzieję, a nawet jestem przekonany, że będziemy świadkami spotkania na europejskim poziomie. Cieszę się również z tego, że dzięki takim ludziom jak Roman Kosecki czy Jacek Zieliński, będziemy mogli wspierać rozwój młodych i utalentowanych chłopców, którzy chcą trenować piłkę nożną, ale nierzadko nie mają na to funduszy. Kto wie, może z tych chłopców kiedyś wyrosną gwiazdy ligi polskiej czy niemieckiej. Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, aby mecz doszedł do skutku. Dziękuję także sponsorom i kibicom, którzy licznie wypełnią trybuny stadionu – zakończył Hoevelhaus. Następnie głos zabrał Roman Kosecki. - Zostałem zaproszony do udziału w tym programie i chętnie na to przystałem. W dzisiejszych czasach – można zaryzykować takie stwierdzenie – piłka nożna staje się sportem elitarnym, wielu rodziców utalentowanych kandydatów na piłkarzy, nie ma środków na to, aby finansować ich treningi. W akcję włączyli się także Dariusz Dziekanowski i Jacek Zieliński. Pierwszy jest trenerem juniorów, drugi trenerem Legii, więc może któryś z tych młodych piłkarzy, którym uda nam się pomóc, kiedyś zagra pod ich wodzą – powiedział Kosecki. Dla trenera Zielińskiego wtorkowa potyczka będzie miała wymiar nie tylko charytatywny, ale i szkoleniowy. - Pomoc młodym chłopcom na początku ich przygody z piłką jest niezwykle ważna. Cieszymy się, że możemy w tę pomoc się włączyć, a przy okazji sprawdzić się w konfrontacji z tak silnym przeciwnikiem, jednym z najlepszych w Europie zespołem. Kibice będą mieli gratkę, gdyż zobaczą najlepszych zawodników, a moi podopieczny zobaczą, jak się prezentują na tle uznanych rywali – powiedział szkoleniowiec legionistów. Spotkanie Legii z Bayerem to na pewno sukces prezesa Piotra Zygo. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby ten mecz doszedł do skutku. Na dzień przed meczem sprzedaliśmy wszystkie bilety, więc pierwszy sukces już odnieśliśmy. Nie trzeba nikogo przekonywać do tego, że o sukces w drużynach seniorskich należy zadbać 10-12 lat wcześniej. Tymczasem w Polsce sytuacja wygląda zdecydowanie inaczej. Młodzi chłopcy nie mają gdzie trenować. Na przykład w Legii, w grupach młodzieżowych, trenuje 180 chłopców. Mają oni do dyspozycji jedno boisko treningowe. To istny paradoks. Tak naprawdę finansowanie sportu młodzieżowego w Warszawie spływa na barki prywatnych przedsiębiorców. Firma STOEN, nie zmuszana przez nikogo, zorganizowała sama program, znalazła ludzi chętnych do współpracy i za to należą się jej słowa uznania – powiedział Zygo. - Mamy nadzieję, że uda się nam nawiązać współpracę z Bayerem. Legia jest otwarta na taką możliwość. Jesteśmy także przekonani, że jutrzejszy mecz nie będzie pierwszym i ostatnim takim spotkaniem. Obyśmy spotkali się przy takiej okazji za 10 lat i rozegrali kolejny – dodał prezes KP Legia SSA. Zarówno Krzynówek, jak i Magiera zapewnili, że oba zespoły zagrają z pełnym zaangażowaniem i w najsilniejszym zestawieniu. - Z tych zawodników, którzy normalnie trenują wyjdzie najsilniejszy skład – powiedział Krzynówek. – Zabraknie jedynie Schneidera, Roque Juniora i Juana, którzy brali udział w Pucharze Konfederacji i dostali wolne. Wiemy, że nie będzie łatwo. Znając Jacka Zielińskiego, na pewno dobrze przygotował swój zespół. Znajdujemy się w różnych fazach przygotowań, Legia trochę wcześniej je rozpoczęła, gdyż liga polska startuje wcześniej, niż niemiecka. Jesteśmy jednak klasowym zespołem i powinno to dobrze wyglądać. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie – powiedział Krzynówek. - Jesteśmy w okresie przygotowawczym i każdy z nas, walczy o miejsce w składzie na nadchodzący sezon, więc musimy zagrać z pełnym zaangażowaniem. Do tego mobilizuje nas także wspaniały rywal, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć. Osobiście mam nadzieję, że takie drużyny jak Bayer będą przyjeżdżały na Legię często, ale nie tylko w celu rozegrania meczu towarzyskiego, a w ramach spotkań Pucharu UEFA czy Ligi Mistrzów – stwierdził z kolei Magiera. Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy we wtorkowy wieczór na stadion Legii. Emocji na pewno nie zabraknie, a szczytny cel meczu, również zobowiązuje. Tutaj znajdziecie kilka zdjęć z konferencji.