Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa przed meczem z Górnikiem

Marcin Gołębiewski

Źródło:

09.05.2006 15:06

(akt. 25.12.2018 21:05)

Dziś na Łazienkowskiej odbyła się konferencja prasowa poświęcona przygotowaniom stołecznej jedenastki do jutrzejszego meczu z Górnikiem Zabrze. - Czeka nas trudne spotkanie. Myślę i się nie mylę, że to najważniejszy mecz sezonu dla nas. Nic nam nie daje remis będziemy grali o zwycięstwo. W tym meczu chcemy sobie zapewnić tytuł mistrzowski. Myślę, że przed tym spotkaniem nikogo z zawodników nie trzeba specjalnie motywować. Wszyscy wiedzą, o co gramy i jak trudne będzie to spotkanie – mówił trener Legii <b>Dariusz Wdowczyk</b>.
- Do meczu z Wisłą chcemy już przystąpić jako mistrz Polski. W nogach i szczególnie w głowach piłkarzy jest klucz do sukcesu. Trudny mecz, ale wierzę, że dla nas zwycięski i z takim nastawieniem wybieramy się do Zabrza. W meczu z Górnikiem nie zagra tylko Wojciech Szala, reszta zawodników jest zdrowa i gotowa do gry – dodał trener. - Jesteśmy faworytem, ale to jest tylko piłka i wszystko może się zdarzyć. Jeżeli jednak nie przywieziemy z Zabrza trzech punktów to z pewnością będzie to nasza wielka porażka – dodał kapitan Legii, Łukasz Surma. - Oglądałem mecz Wisły z Górnikiem i muszę przyznać, że Górnik zagrał dobry mecz do 60 minuty. Przypadkowa bramka zadecydowała o wyniku. Przez większość meczu Górnik bronił dostępu pod swoje pole karne i Wisła miała problemy, żeby się przebić. Z nami też na pewno zagrają podobnie – scharakteryzował grę Górnika w ostatnim meczu z Wisłą Marcin Burkhardt. Zgromadzeni dziennikarze obawiali się stanu murawy oraz innych dodatkowych „utrudnień”. - Grając na słabej murawie, trzeba być przygotowanym, że piłka odbije się inaczej niż się człowiek spodziewa. Graliśmy już w tej rundzie na fatalnych boiskach. Myślę, że gorzej niż w Płocku nie będzie. Stanu murawy się nie obawiam – powiedział bramkarz Legii Łukasz Fabiański. - Musimy być przygotowani na wszystko. Na to, że będzie ulewa, gradobicie, nie wiem, co jeszcze... Oba zespoły będą jednak grać w takich samych warunkach. My liczymy tylko na siebie. Nasze umiejętności piłkarskie są większe, jeżeli dołożymy do tego charakter to powinno być dobrze. Myślę, że właśnie ten czynnik – charakter – zadecyduje o wyniku spotkania w Zabrzu. Wszystko mi jedno czy Górnik został jakoś zmotywowany dodatkowo przez Wisłę jak sugeruje dzisiejsza prasa. Nie wiem czy to jest dozwolone czy nie, ale nie obchodzi mnie to. Jak już mówiłem wierzymy w swoje umiejętności - dodał trener Wdowczyk. Trener Legii odniósł się także do ostatnich wypowiedzi Dana Petrescu o faworyzowaniu Legii. - Petrescu i Wiśle Kraków wszystko przeszkadza. Terminarz, sędziowie, to że strzelamy z wolnych i to, że strzelamy w ostatnich minutach. Nikt nie narzekał, kiedy Wisła miała przewagę i nikt jej nie kazał roztrwonić tej przewagi. Petrescu powinien skupić się na przygotowaniu zespołu, a nie buńczucznych wypowiedziach. Ja też mogę powiedzieć, że Amica i Zagłębie grały z większym zaangażowaniem przeciwko nam niż Wiśle, ale nie robię z tego sensacji. Trzeba skupić się na własnej grze – powiedział trener Legii. - Ja mam pretensje do dziennikarzy, którzy podgrzewają atmosferę w mediach. To nie jest profesjonalne. Ostatnio w TVN usłyszałem, że sprzyjał nam sędzia w Kielcach. Kilka dni temu w Canal+ redaktor Godlewski wypowiadał się na temat kontuzji Janczyka bez znajomości tematu. Mnie cieszy, że Dawid doszedł do siebie i jest to dowód tylko na to, że w Legii sztab medyczny działa bardzo dobrze - zakończył trener Wdowczyk.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.