Konferencja prasowa przed meczem z Jagiellonią

Jak patrzę na sprawę Grosickiego? Takie klauzule zdarzają się w Hiszpanii i są ważne. Nie wiem jak to jest w Polsce, nie moja sprawa. Nie była to moja sugestia, nie chciałem takiego zapisu w umowie. Po meczu na pewno zwrócę uwagę na to jak grał Kamil, ale w trakcie spotkania będę skoncentrowany na własnej ekipie i własnych zawodnikach. - Kontuzjowani ostatnio Mucha, Choto i Chinyama są gotowi do gry – tak mówią lekarze i dlatego znaleźli się w kadrze - odpowiedział szkoleniowiec na pytanie o rekonwalescentów. - Graliśmy dwa razy z Jagiellonią na jesieni i były to mecze bardzo trudne. Zespół ten jest dobrze zorganizowany w defensywie i bardzo groźny u siebie. W Białymstoku gra się każdemu trudno. Kto ma silniejszego rywala Legia czy Lech w tej kolejce? Ciężko powiedzieć, Górnik gra teraz inną piłkę niż pół roku temu. Może być różnie. W piątek grać będą Legia i Polonia, pozostałe ekipy będą znały wyniki tych spotkań. Czasem to dodatkowa presja na rywalach, zobaczymy jak sobie z nią poradzą - mówił trener. - Gramy w piątek trzynastego, od strony hiszpańskiej to nie jest problem, u nas wierzy się, że jest to data pechowa. Ja jednak nie jestem przesądny - odpierał pytanie o złe moce Urban. - Od meczu z Jagą będziemy grać częściej niż do tej pory, a to okazja do przeglądu kadr i formy zawodników. Są zawodnicy od których oczekuję dużo więcej, są tacy którzy nie mogą czuć się pewnie. Jedni dłużej po obozach dochodzą do optymalnej formy, inni potrzebują mniej czasu. Gizę widziałem na zgrupowaniach jak grał i stwierdziłem, że trzeba to wykorzystać - tłumaczył szkoleniowiec. - Po tych dwóch kolejkach widać, ze do grona drużyn rywalizujących o mistrzostwo Polski może dołączyć Śląsk Wrocław. Grają ładnie dla oka i skutecznie. Śląsk ma ciekawą drużynę i na tym entuzjazmie mogą wiele zdziałać w tym sezonie - zakończył Jan Urban.