Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa przed meczem z Lechem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.09.2009 13:12

(akt. 17.12.2018 04:02)

- Chciałbym by jutrzejszy mecz był widowiskowy, bo jest posucha w polskiej piłce. Jeśli takie hity jak piątkowe spotkanie będą przeciętne to szaro będzie to wszystko wyglądało. Nie wiem jednak jak to się jutro ułoży, spotka się najlepsza obrona w kraju z najlepszym atakiem. Chcemy zachować czyste konto z tyłu, zostać z tą jedną straconą bramką i poprawić skuteczność. Może jutro kibice zobaczą jakieś niespodzianki w składzie, a czy będą one słusznym posunięciem to się okaże po meczu - mówi tajemniczo trener Legii <b>Jan Urban</b>.
Co zrobić by zneutralizować skrzydła Lecha? Czasem tak jak dziś zamykamy trening i tam kombinujemy. Lech jest bardzo groźny, czterech piłkarzy ma łącznie 14 bramek na koncie. Musimy jakoś zneutralizować skrzydła, podobnie jak zrobiliśmy to we Wrocławiu - mówi szkoleniowiec Legii. - Chinyama dziś trenował, ale może mieć problemy z wytrzymaniem całego spotkania, miał gorączkę, był przeziębiony. Na ile mu starczy sił przekonamy się w jutro. Najważniejsze, że kolano go nie boli, że jest suche, nie ma w nim wysięgu - ocenił dyspozycję Chinyamy trener. - Jeszcze nie wygrałem z Lechem, były dwie porażki, dwa remisy więc teraz przyszedł czas na wygrane. Mecz jest bardzo ważny ze względu na układ tabeli. I my i Lech gonimy Wisłę, waga wyniku jest więc bardzo duża, bo ktoś może mieć jeszcze większą stratę do lidera - mówi Urban. - Nie ma ciśnienia z tego powodu, że gramy z Lechem, jest za to z powodu układu w tabeli. Nie możemy sobie pozwolić na kolejną stratę punktową, na kolejną wpadkę. Prestiż jest ważny, choć na pewno ważniejszy dla Poznania. Dla nas jest ważny, ale nie aż tak. Nie jest to dla nas najważniejszy mecz sezonu - ocenił szkoleniowiec. - Jak dotąd mogę pracować spokojnie, choć na pewno wyczuwam jakąś presje. W klubie wszyscy chcą zdobyć mistrzostwo kraju co jest spowodowane budową nowego stadionu i 27 tys miejsc na nim. Mistrzostwo pomogłoby te miejsca zapełnić. Moja przyszłość zależy tylko od wyników i jeśli zarząd uzna, że nie widać poprawy na przyszłość to pewnie zostanę zwolniony. Ja jednak o tym nie myślę, nie analizuję swojej sytuacji. Może idzie to wolno, ale w porównaniu z pierwszym czy drugim rokiem widzę progres w grze drużyny - zakończył trener Urban.

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.