Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa przed meczem ze Śląskiem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

11.09.2009 12:58

(akt. 17.12.2018 05:37)

Śląsk się nie zmienił od zeszłego sezonu. Są Gancarczykowie, Dudek, Mila – oni stanowią siłę napędową drużyny. Przyszedł Madej - ciekawy zawodnik. We Wrocławiu nie ma łatwych spotkań i teraz też spodziewamy się ciężkiej przeprawy. Śląsk potrafi grać w piłkę, jest to zespół doświadczony mimo, że dopiero w zeszłym roku wszedł do Ekstraklasy. Pamiętam ostatni mecz, który musieliśmy wygrać by myśleć o mistrzostwie Polski. To będzie zupełnie inne spotkanie - mówi trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Nie wiem w jaki sposób rywale nastawią się na nas, czy zagrają pressingiem wysoko czy może na kontratakiem. My będziemy prowadzić grę, atakować pozycyjnie. Zobaczymy co pokaże rywal. Trener Tarasiewicz lubi ofensywę, szybki atak przeprowadzony za pomocą małej ilości podań. Mają rozgrywającego, szybkich skrzydłowych. To jest efektywne i widowiskowe - mówi szkoleniowiec naszego klubu o zaletach najbliższego rywala. - Mogliśmy normalnie trenować przez dwa tygodnie w ciszy i spokoju. Nie było w tych zajęciach czegoś specjalnego – poprawy siły czy skuteczności. Normalny cykl treningowy. Ćwiczyliśmy wszystko oprócz taktyki. Brakowało zbyt wielu zawodników byśmy mogli pewne schematy wyćwiczyć. Teraz wracamy do normalnej pracy, szkoda, ze tak późno dotarli do nas Komorowski, Rzeźniczak i Mucha - narzekał Urban. - Chini wraca do kadry, na treningach strzelał bramki w swoim stylu, ładne, takich jakich nikt się nie spodziewał. Cieszę się, że wraca, bo może być lek na naszą największą bolączkę. Tak samo cieszyła postawa Grzelaka, dlatego mam nadzieję ze to nic poważnego.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.