Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja prasowa: Remis nie będzie zły

Junior

Źródło:

11.11.2003 20:52

(akt. 31.12.2018 12:55)

Giovanni Trapattoni: - Reprezentacje czy też drużyny klubowe, prezentujące taki poziom jak Polska, kiedy spotykają się z włoskimi drużynami, zawsze pokazują „coś” więcej, sprężają się dodatkowo. Toteż dlatego padają takie a nie inne wyniki (Polska w meczu z Włochami dotychczas 2 razy wygrywała, 6 razy remisowała i odniosła 4 porażki – przyp. red.). Na pewno dla piłkarzy, którzy są z Rzymu, temperatura panująca w Warszawie, może stanowić jakiś problem. Ale jednak większość jest z Mediolanu i Turynu i tam nie jest wcale dużo cieplej. Potwierdzam moje słowa, że Kazimierz Górski jest jednym z najlepszych trenerów w historii piłki nożnej. Wspaniale, że mogłem go dzisiaj znów zobaczyć. Paweł Janas: - Pierwszym, który wypadł z mojej kadry, był Mirek Szymkowiak, który w poniedziałek rano miał gorączkę. Trzymaliśmy go do dzisiaj, dostawał leki, ale temperatura – 38,5 utrzymywała się i odesłaliśmy go do Krakowa. Jest już więc w domu. Na jego miejsce powołałem Łukasza Surmę i Jarosława Bieniuka, bo także Tomek Hajto i Arek Głowacki chorują. Mają na szczęście mniejsze temperatury i zobaczymy jutro jak się będą ostatecznie czuli i czy będę do mojej dyspozycji. Ciężko powiedzieć w jakiej formie są moi zawodnicy, nie mieliśmy w sumie jeszcze treningu z prawdziwego zdarzenia. Wczoraj i dzisiaj przeprowadziłem jedynie lekki rozruch, ale już zauważyłem, że niektórzy się nieźle ruszają, inni trochę gorzej, ale... dopiero jutro się wszystko okaże. Jeszcze nie ustaliliśmy ostatecznie ile zmian będę mógł przeprowadzić jutro w meczu, ale podobno będę mógł wprowadzić 11 piłkarzy. Tyle, że jedynie 3 zmiany będę mógł dokonać podczas spotkania, resztę zawodników wprowadzić będzie można w przerwie meczu. To po to, aby spotkanie nie ciągnęło się godzinami. Każdy zespół gra o zwycięstwo. Na pewno jednak z takim zespołem jak Włochy jak się nie przegrywa meczu można powiedzieć, że jest to niezły wynik. Jutro jest pożegnalny mecz Jacka Zielińskiego. Dzisiaj z nim dłużej rozmawiałem i Jacek powiedział, że chce się skupić przede wszystkim na grze w Legii. Ma już przecież swoje lata i ciężko mu pogodzić grę na dwa fronty. Myślę, że jutro „Zielek” na pewno zagra, przecież będzie to jego 60. występ w kadrze. Na pewno fajniej kończyć reprezentacyjną karierę na stadionie, na którym tyle lat grał. Będzie to dla niego święto! Czy na pewno nie zobaczymy Jacka w meczu z Serbią i Czarnogórą? Tego nie wiem. Jeśli rozchorują się kolejni gracze, to kto wie, czy nie będę musiał skorzystać z jego usług... Jutro o godz. 9 mamy śniadanie, o godz. 11 spacer. Po spacerku mamy odprawę, po niej obiad a po nim – drugą odprawę. Następnie przyjeżdżamy na stadion. Skład podam jutro na odprawie przedmeczowej. Zobaczymy dopiero wtedy, kogo na pewno będę mógł wystawić do gry. Na pewno każdy chce wystąpić w takim spotkaniu. Myślę, że w miarę upływu czasu będziemy dawali szansę – nie mówię wszystkim – ale większości, aby zaprezentowali swoje umiejętności.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.