Konferencja przed meczem z Arką

- Nie sądzę by zimą był duży ruch. Mogą być jakieś transfery, ale bez szaleństwa finansowego. Zmiany będą, bo dziewięciu piłkarzom kończą się kontrakty i z jednymi umowy przedłużymy, a z innymi nie i będą musieli przyjść nowi na ich miejsce. Fajnie by było gdyby proces uzupełniania składu zacząć już teraz, by zimą trafiło dwóch-trzech zawodników do pierwszego składu - ocenia szkoleniowiec.

- Najłatwiejszy mecz Arki? Dobrze powiedziane, my musimy wygrać, Arka nie ma nic do stracenia i tu faktycznie może być coś na rzeczy. Arka może potraktować ten mecz ulgowo, na luzie. Arka może się zamurować, choć nie wiem jakiego mają tam architekta. W każdym razie łatwiej w takich warunkach się bronić niż coś konstruować. Ale jesteśmy na to przygotowani, tak gra większość zespołów przy Łazienkowskiej. Tym bardziej, że mają sporo problemów – urazy Trytko, Wachowicza. Mogą więc przyjąć taktykę defensywną. Oczywiście życzyłby sobie otwartej piłki, ale nie sądzę by tak się stało. Jeśli nie strzelimy szybko bramki, ten mur może rosnąć z minuty na minutę. Jednak jeśli będzie odpowiednia ambicja czy determinacja to wierzę, że będzie dobrze - mówi optymistycznie trener Legii.

- Podchodzimy z szacunkiem do każdego rywala, do Arki również. Przeszłość pokazała nie raz, że tracimy punkty właśnie z takimi rywalami. Gdyby mi ktoś przed sezonem powiedział, iż wygramy z całą czołówką a mimo to będziemy mieć pięć punktów straty to byłoby to trudne do uwierzenia - zakończył Urban.