Domyślne zdjęcie Legia.Net

Konferencja SKLW

Redakcja

Źródło: Legia.Net

10.07.2007 16:00

(akt. 22.12.2018 17:35)

Dziś w Domu Polonii na Krakowskim Przedmieściu odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. - Ubolewamy nad co się stało w Wilnie i przepraszamy, ale czujemy się także poszkodowani. Przez lata pracowaliśmy na to by cieszyć się szacunkiem wśród kibiców, nad tym by poprawić wizerunek kibica Legii, nad pozytywnymi relacjami pomiędzy klubem i kibicami. Tymczasem ten jeden wieczór zburzył wszystko co do tej pory osiągnęliśmy i nad czym do tej pory pracowaliśmy - mówili podczas konferencji przedstawiciele SKLW.
- SKLW zawsze stanowczo potępiało i odcinało się od takich zachowań jakie miały miejsce na Litwie. Każdy kto zostanie zidentyfikowany jako jeden z tych, którzy dopuszczali się aktów wandalizmu będzie wykluczony z szeregów SKLW o ile był członkiem stowarzyszenia. SKLW zrobiło wszystko co mogłoby zapobiec zamieszkom. Jednak gdy zawiodły słowa nic już nie byliśmy w stanie zrobić. Przecież nie mogliśmy się bić, gdyż wtedy pisano by, że kibice Legii pobili się między sobą. Niech to będzie odpowiedź na dzisiejszy tekst Czarka Kucharskiego. - SKLW z własnych środków i w ramach swojego wolnego czasu prowadzi szereg działań nie tylko na meczach piłkarskich. Organizujemy turnieje piłki nożnej dla dzieci z domów dziecka, edukujemy młodych kibiców, organizujemy spotkania kibiców z piłkarzami w szkołach i domach dziecka, uczymy kibiców szacunku do historii miasta przez organizowanie spotkań z powstańcami. - W dniu wczorajszym usłyszeliśmy z ust prezesa Leszka Miklasa oskarżenie, że przyczyniliśmy się do takiej sytuacji jaka miała miejsce w Wilnie. Co zrobił klub, aby ewentualnym zamieszkom zapobiec nie usłyszeliśmy. - By uniknąć takich sytuacji w przyszłości trzeba zacząć traktować kibiców poważnie - przede wszystkim rozmawiać z nami. - Chcemy nadal działać i poprawiać sytuacje na trybunach. Przypominamy jednak, że zarówno w klubie jak i w organach państwowych są osoby, które zajmują się tym zawodowo. Próbę przerzucenia odpowiedzialności na organizacje społeczne przyjmujemy z ogromnym zdumieniem.
- Członkowie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa od początku zdawali sobie sprawę z tego, że w związku z małą odległością jaka dzieli Wilno i Warszawę oraz na okres wakacyjny na meczu pojawi się bardzo wielu fanów naszej drużyny. W związku z tym przeprowadziliśmy następujące działania. 1. W dniu 26. czerwca dyr bezpieczeństwa KP Legia Warszawa otrzymał prośbę o podjęcie rozmów z klubem Vetra o odpowiednią ilość biletów na trybunie. Tak aby wszyscy chętni mogli odpowiedni wcześniej nabyć bilety w klubie macierzystym. Do meczu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi ani propozycji współpracy w zakresie bezpieczeństwa. 2. W dniu 5 maja czworo przedstawicieli sekcji sympatyków spotkało się z działaczami Vetry celem ustalenia szczegółów pobytu kibiców Legii na stadionie w Wilnie oraz uświadomieniem Litwinów jak dużym wyzwaniem organizacyjnym będzie dla nich ten mecz. 3. Znając liczbę chętnych jacy wybierają się na mecz poinformowaliśmy działaczy Vetry, że zarezerwowana dla kibiców Legii połowa trybuny jest niewystarczająca i umieszczenie tam większej ilości osób lub próba powstrzymania ich od wejścia na stadion może zakończyć się tragedią lub zamieszkami. 4. Dzięki naszej interwencji została zwiększona ilość kas sprzedających bilety, a także została otworzona druga brama wjazdowa. 5. Zwróciliśmy uwagę na zbyt małą liczbę pracowników ochrony zabezpieczających spotkanie, niestety klub FK Vetra nie miał możliwości jej zwiększenia. 6. W związku z brakiem kas biletowych przy stadionie gości, aby uniknąć sytuacji, w której duża grupa kibiców bez biletów próbuje siłą wedrzeć się na stadion opublikowaliśmy listę miejsc, w których wcześniej można zakupić bilety. 7. Przez kilka dni poprzedzających spotkanie utrzymywaliśmy stały kontakt telefoniczny z działaczami Vetry odpowiadając na pytania dotyczące kibiców. 8. Na 2,5 godziny przed meczem przedstawiciele SKLW pomogli usunąć z obiektu kilkadziesiąt osób, które oczekiwały na rozpoczęcie spotkania. 9. W trakcie wpuszczania kibiców przy obu bramach obecni byli przedstawiciele SKLW. 10. Przed meczem przedstawiciele SKLW interweniowali w sprawie toczonej przez kibiców toalety oraz flag wywieszanych na banerach reklamowych doprowadzając do kompromisu z działaczami Vetry. 11. Przed meczem przedstawiciele SKLW z pomocą innych grup kibiców usunęli z boiska osoby robiące tam zdjęcia. Bez podjęcia tych działań, zdaniem SKLW nie doszło by wcale do rozpoczęcia meczu. Przed pierwszym gwizdkiem pomoc w zaprowadzeniu porządku na trybunach podjął razem z SKLW, także Jacek Magiera. - Kibice Legii w minionej rundzie nie zostali ani razu ukarani zakazem wyjazdowym i była to najspokojniejsza runda od wielu wielu lat. Wszystkie kary dotyczyły używania pirotechniki. Niestety odkąd prezesem KP Legia Warszawa jest pan Leszek Miklas relacje między klubem a stowarzyszeniem uległy znacznemu pogorszeniu czego dowodem jest wczorajsza konferencja prasowa i żądania prezesa w stosunku do nas. Tymczasem ja nie mogę się na razie odnieść do wielu kwestii chociażby do decyzji o zakazie wyjazdów na mecze Orange Ekstraklasy i w europejskich pucharach. Nie wiem czy taki zakaz jest legalny, czy prezes klubu może taki zakaz wydać. To tak jak ja bym zakazał przechodzić prezesowi obok swojego baru... - mówił prezes SKLW Andrzej Piórkowski Na konferencji prasowej nie pojawili się zaproszeni przez SKLW działacze Legii, prezes Leszek Miklas oraz szef bezpieczeństwa KP Legia Stefan Dziewulski. Zapis w plikach mp3:Prezes SKLW o zakazie wyjazdowym dla kibicówO zakazach stadionowych i współpracy klubem"Nie przestaniemy działać"O złej współpracy z klubem

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.