Amelia Przybylska
fot. Jan Szurek

Koniec pucharowej przygody Legia Ladies. Setka Przybylskiej

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

16.11.2024 21:07

(akt. 16.11.2024 21:17)

Legia Ladies musiały uznać wyższość ekstraligowego Rekordu Bielsko-Biała i przegrały 0:2 (0:1) w meczu 1/16 Orlen Pucharu Polski.

 

 

Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, gdzie drużyny z niższych lig mają szansę na własnych boiskach podejmować i sprawić niespodziankę grając z drużynami z wyższych poziomów rozgrywkowych. Przed takim zadaniem stanęły też legionistki, które miały okazję powalczyć o awans do najlepszej szesnastki z siódmą drużyną Ekstraligi. Zadanie okazało się zbyt trudne, co potwierdza że pomiędzy Ekstraligą, a I ligą jest jednak spora różnica.

Na boisku było widać przewagę jakości Rekordu, który przeważał praktycznie od samego początku spotkania.

Pierwszą bramkę przyjezdne zdobyły w 19 minucie. Po rzucie wolnym mniej więcej z prawego narożnika pola karnego, piłka została zagrana na długi słupek minęła całą obronę Legii i wbiegające dwie piłkarki gości, ale trzecia, Agnieszka Glinka, szczupakiem tuż przy samym słupku wbiła piłkę do siatki. Do końca pierwszej połowy nadal więcej z gry miał Rekord, ale ani Wiktoria Nowak z Legii, ani Kinga Ptaszek bramkarka gości, nie musiały się za bardzo wysilać i utrzymał się wynik 0:1

Po przerwie bielszczanki nadal przeważały. W 49 minucie bardzo dobra akcja i prostopadłe podanie do wybiegającej sam na sam Darii Długokęckiej, ale Nowak skutecznie rzuca się pod jej nogi i łapie piłkę. Dwie minuty później chyba najgroźniejsza akcja dla Legii. Akcja Natalii Nestorowicz na prawym skrzydle, dośrodkowanie po ziemi w pole karne wybite przez obronę gości, do piłki najszybciej dobiega Marta Kazanecka, która bardzo mocno strzela w długi róg, ale Ptaszek udanie interweniuje. 

W 55 minucie padła druga bramka. Po rzucie rożnym zagranym w pole bramkowe, najwyżej wyskakuje Iga Witkowska i bez problemu strzela główką gola. 

W 81 minucie Justyna Bartman, w sytuacji kiedy dwie piłkarki Rekordu wychodziły sam na sam, sfaulowała jedną z nich za co otrzymała żółtą kartkę, a że była to już druga w dzisiejszym meczu, do końca meczu legionistki musiały grać w dziesiątkę. Wynik nie uległ już zmianie i piłkarki z Bielska-Białej chociaż skromnie, to zasłużenie wygrały i awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski.

 

Setka Amelii Przybylskiej

W 67 minucie Annę Kowalczyk zastąpiła Amelia Przybylska. I to był setny występ w seniorskim zespole naszej najlepszej snajperki, która występuje w od początku istnienia seniorskiej drużyny Legia Ladies, począwszy od IV ligi w sezonie 2020/21, aż do dzisiaj w I lidze. Rok temu świętowała zdobycie stu goli w seniorskich meczach, a dzisiaj miała okazję po raz setny zagrać w oficjalnym meczu.

 

Legia Ladies – BTS Rekord Bielsko-Biała 0:2 (0:1)

Bramki: Glinka (19’), Witkowska (55’)

Skład Legii: Nowak – Dziemidowicz, Bartman, Wrzesińska, Kurzelowska – Warachowska (58’ Bujak), Kazanecka, Moura Pietrzak (81’ Jankiewicz) – Kodym (67’ Skowrońska), Kowalczyk (67’ Przybylska), Nestorowicz (81’ Grodzka)

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.