Dzisiaj o godzinie 11 drużyna z Łazienkowskiej spotka się na pierwszych po zimowym urlopie zajęciach. "Wojskowi" stawią się na stadionie w niepełnym składzie. Na testach w drużynie beniaminka rosyjskiej ekstraklasy Anży Machaczkała przebywa obrońca, Macedończyk Pance Kumbev. Nie będzie również Adriana Paluchowskiego i Artura Jędrzejczyka, którzy zostali wypożyczeni. Pierwszy do Piasta Gliwice, drugi do Korony Kielce. Na Łazienkowskiej zapewniają natomiast, że pojawi się Jan Mucha. Nie będzie również żadnych opóźnień z przylotem zawodników z Afryki, Dicksona Choto i Takesure Chinyamy.
Trener Jan Urban wyznaczył na początek zbiórkę i pogadankę w szatni, następnie zaplanowano podstawowe badania - waga, ustalenie poziomu tkanki tłuszczowej, skoczność, siła. - Pozostałe testy przeprowadzimy na zgrupowaniu w Hiszpanii - mówi szkoleniowiec Legii
, który będzie przygotowywał swoich zawodników poruszając się o kulach.
- Miałem zabieg czyszczenia kolana, nie było ono w najlepszym stanie, dlatego czeka mnie aż 6 tygodni rehabilitacji. Nie będę mógł biegać? A Luis Aragones czy Alex Fergusson to biegają za piłkarzami? Nie, oni mają od tego swoich ludzi. Ja też, a więc będę stał, podpierał się kulami i obserwował - z uśmiechem mówił Urban.
Na pierwszym treningu nie pojawi się żaden nowy zawodnik. - Transferów na razie nie robiliśmy. Będziemy testować graczy, ale dopiero na obozie w Hiszpanii. Na razie nie ma sensu mówić o konkretnych nazwiskach, bo Mirek Trzeciak na sto procent nie potwierdził jeszcze ich przyjazdu - dodał trener.
Na razie nie zanosi się, aby ktoś miał opuścić Legię, oczywiście oprócz Muchy i Kumbeva (klub czeka na odpowiedź Anży, ale Macedończyk ma znaleźć się w kadrze na zgrupowanie w Hiszpanii).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.