Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kontrowersje: Karnego nie było

Marcin Szymczyk

Źródło: Canal+

10.04.2011 21:06

(akt. 14.12.2018 14:43)

Mało było kontrowersyjnych sytuacji w spotkaniu Legii z Zagłębiem. W 44. minucie spotkania Michał Kucharczyk najpierw kapitalnie odebrał piłkę, a następnie wbiegł w pole karne i czując na plecach rękę Bartosza Rymaniaka padł jak ścięty. - Przysięgam, że nawet nie dotknąłem Kucharczyka - mówił schodząc do szatni piłkarz gości. - Nie wiem skąd się wziął błąd sędziego, może ze zbyt bliskiej odległości arbitra Siejewicza od całej akcji. W każdym razie błąd, rzutu karnego nie było - ocenił w studiu telewizji Canal+ Sławomir Stempniewski.

- Całą sytuację można zobaczyć na powtórkach i wtedy najlepiej ją ocenić. W każdym razie z mojej perspektywy wyglądało to tak, że chciałem oddać strzał, a zawodnik Zagłębia zaatakował mnie ciałem i w ten sposób wybił z rytmu. Dlatego upadłem. Sędzia podyktował rzut karny i uważam, że była to słuszna decyzja - mówił z kolei Michał Kucharczyk.

Inną kontrowersyjną sytuacją był strzał wspomnianego Michała Kucharczyka, po którym piłka trafiła w słupek, zatańczyła na linii bramkowej i została wypiąstkowana przez Bojana Isailovicia. Legioniści reklamowali sędziemu, że piłka przeszła linię bramkową całym obwodem, arbiter był innego zdania. I jak pokazały telewizyjne powtórki miał rację.

- Strzał Michała Kucharczyka w słupek

- Kucharczyk pada w polu karnym, sędzia wskazuje na jedenasty metr

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.