Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kontuzje, urazy, powroty...

Redakcja

Źródło: Gazeta Wyborcza

04.04.2008 22:14

(akt. 20.12.2018 20:07)

<b>Bartłomiej Grzelak</b> wrócił na boisko po przerwie spowodowanej kontuzją, ale w środowym meczu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk wytrwał tylko 45 minut. Dostał mocne uderzenie w plecy. Wczoraj nie tylko nie brał udziału w treningu, ale opuszczał budynek klubowy zgięty niemal wpół, z grymasem bólu. - Zaatakowane zostały końcówki nerwów. Ale to i tak nic, bo poprzedniego dnia nie mogłem się ruszyć. Do treningów nie wrócę wcześniej niż za trzy dni - powiedział napastnik, który w tym sezonie ligowym strzelił dopiero dwa gole. W Bełchatowie go oczywiście zabraknie.
Zabraknie też Sebastiana Szałachowskiego. Zawodnik, któremu kontuzja zabrała ponad rok gry w piłkę, wiosną, jak tylko zagra jeden czy dwa mecze, natychmiast znowu musi odpocząć. Po kilku tygodniach przerwy zagrał w niedzielę w drugiej połowie meczu z Koroną Kielce. To po jego dośrodkowaniu gola na 1:0 strzelił Takesure Chinyama. Od tego dnia nawet nie trenował. - Wszystko jest dobrze, a zagram i znowu boli. 9 kwietnia jadę do Austrii na kolejną konsultację lekarską - mówił dzisiaj Szałachowski. - Takiemu to dobrze, pracujesz tylko raz w miesiącu - powiedział mu ktoś na pożegnanie. - Ale męczyć muszę się codziennie - uśmiechnął się smutno zawodnik, który nawet, gdy nie trenuje z zespołem, i tak ćwiczy na siłowni, bądź przechodzi intensywne zajęcia rehabilitacyjne. Z kolei Dickson Choto po operacji kręgosłupa miał nie grać do końca sezonu, ale jego rehabilitacja poszła lepiej niż można było oczekiwać. - Zagra już jedną połowkę meczu z Bełchatowem. Ale na razie w poniedziałek, w Młodej Ekstraklasie - powiedział trener Jan Urban.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.