Kosmala: Nie mamy wielkich potrzeb
14.12.2009 09:17
- Nasze ówczesne nadzieje na awans były o tyle naiwne, że nie uwzględniały, jak bardzo Europa odjechała polskiej piłce. Poprzedni system eliminacji skazywał mistrza Polski na porażkę, bo nasze drużyny nie są w stanie konkurowaćz Realem czy Barceloną. Teraz może być inaczej, ale nie dlatego, że w Polsce rozwija się wspaniały futbol. Sprzyjają nam nowe regulacje dotyczące eliminacji. Wciąż chcemy zaistnieć w Europie, co oznacza dla nas grę w fazie grupowej LM lub Ligi Europy. Żeby jednak walczyć o LM, trzeba zdobyć tytuł.
O który może być trudno, skoro Legia przegrywa z takimi drużynami jak Odra?
- W piłce bywa, że lepszy przegrywa ze słabszym, pytanie tylko, jak często się to zdarza. Nam się zdarza za często. To nie jest normalne, że wygrywamy jesienią ze wszystkimi zespołami z góry tabeli, a tracimy punkty z ostatnią, przedostatnią czy trzecią od końca. Czy poziom sportowy, jaki Legia prezentuje w spotkaniach z czołówką, gaśnie nagle w momencie, gdy gramy ze słabymi ekipami? To jest coś, co musi nam spędzać sen z powiek.
Jan Urban może spać spokojnie?
- Nic się nie zmienia. Walczymy o mistrzostwo i musimy na bieżąco korygować ułomności, a nie biegać z siekierą. Zespół musi być bardziej skoncentrowany w meczach ze słabszymi drużynami. Problem leży w głowach piłkarzy, nie w nogach, pokazuje to statystyka. Skoro tak, to jest szansa na odblokowanie, tylko trener musi sobie z tego zdawać sprawę i lepiej motywować drużynę. To nasz największy zarzut wobec Urbana, bo jest ewidentnie coś złego w działaniach, które on podejmuje, jeśli chodzi o mobilizowanie piłkarzy. Będziemy wymagać od trenera, żeby zastanowił się nad swoim sposobem motywowania zawodników, również nad tym, jak opisuje zespół i komunikuje pewne rzeczy w mediach.
Urban twierdzi, że od Legii za dużo się wymaga. Ma rację?
- Nie ma. Na każdy argument trenera można podać taki, który go osłabia. Potrzebni są lepsi piłkarze? Po to, żeby wygrywać z Odrą? Bo przecież z Wisłą wygraliśmy. Oczywiście nie twierdzę, że nie potrzebujemy nowych zawodników, bo powinniśmy uzyskać na tym polu przewagę nad konkurencją, ale zarzuty dotyczące polityki transferowej nie bardzo wpisują się w to, jak i z kim przegrywamy. Skoro na początku rundy zgłaszamy do rozgrywek zdrowych: Mięciela, Chinyamę, Grzelaka i Paluchowskiego, to jest problem napastnika czy go nie ma? Z którejkolwiek strony by spojrzeć, porażki z Odrą, remisów z dołem tabeli nie da się uzasadnić.
Wiem, że gwiazda to coś ważnego, że ludzie w Bełchatowie chodzą "na Costly?ego" albo że u nas część kibiców przychodziła oglądać Edsona i Rogera. Ale z drugiej strony liczy się zespół i wynik. Ja bym raczej widział w Legii piłkarzy o bardzo dobrej technice, ale pracujących dla drużyny. Powinni to być gracze z zagranicy, bo w Polsce nie widzę kogoś, poza graczami Wisły czy Lecha, do których nie mamy dostępu, kto odpowiadałby definicji gwiazdy lub zawodnika z dobrą techniką.
Kibice Legii protestują i nie dopingują piłkarzy. Czy widowisko piłkarskie będzie bez tego pełne?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.