Kosmala: Nie odejdziemy z Legii
05.06.2010 18:10
- Bardzo dobrze. Codziennie sprzedajemy ich około stu, a przecież mamy czas aż do końca lipca. Co ciekawe, największym zainteresowaniem cieszą się te najlepsze miejsca. Karnety na dwa najdroższe sektory są już w zasadzie całkowicie wyprzedane. Kupno karnetu na nowy obiekt dla niektórych z nich oznacza wybór konkretnego miejsca na całe życie, bo zawsze przed nowym sezonem będziemy zapewniać kibicom możliwość kupna karnetu na to samo krzesełko. Kibice, którzy z różnych powodów wstrzymują się z decyzją, mogą mieć wkrótce problem. Namawiam tych, którzy się jeszcze wahają - jeśli planują kupić karnet w ostatniej chwili, pewnie im się to uda ale wybór będzie bardzo niewielki. Nawoływanie do bojkotu sprzedaży mnie nie wzrusza. Ostrzegam tych ludzi, że kiedy będą chcieli zmienić zdanie, obudzą się z ręką w nocniku. Będą mieli do wyboru gorsze miejsca, bo te lepsze będą już sprzedane i to na zawsze. I znowu będziemy przytaczać przysłowia w stylu: „mądry Polak po szkodzie" albo „na złość mamie odmroziłem sobie uszy".
Powiedział pan niedawno, że z ekonomicznego punktu widzenia powrót do starego herbu był irracjonalną decyzją. Co należy przez to rozumieć?
- Że komplikuje nam pewne sprawy, związane między innymi z sekcjami dawnego CWKS-u. Używaliśmy herbu z 1916 od czterech lat, zdobyliśmy z nim mistrzostwo i Puchar Polski. Zmiana herbu oznacza dla nas spore koszty.
A co jeśli nie uda się zapełnić stadionu? Czy ITI dopuszcza możliwość wycofania się z Legii?
- Nie ma takiej możliwości. Część kibiców nazywająca się "dżihadowcami" na pewno by tego chciała ale nic mają na co czekać, bo w międzyczasie tylko mocno się zestarzeją. Nowy stadion będzie w pełni bezpieczny, a jeśli ktoś pojawi się na nim z myślą, żeby zaszkodzić Legii, jego pierwsza wizyta na tym obiekcie będzie zarazem ostatnią.
Rozmawiał: Michał Wodziński
Zapis całej, obszernej rozmowy z prezesem Legii można przeczytać w najnowszym czerwcowym wydaniuMagazynu Futbol.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.