Kosta Runjaić: Cieszę się, że gramy z Legią

- Jesteśmy dobrze przygotowani, choć dobrze przygotowanie nie kończy się wraz z ostatnim treningiem przed pierwszym meczem. Przygotowania nadal trwają i minie kilka spotkań zanim drużyna wejdzie w swój rytm gry. Nie wiem co nasz czeka, ale jesteśmy zmotywowani, wyznaczyliśmy sobie cele, każdy z zawodników ma swój indywidualny cel. Chcemy wykrzesać z siebie więcej by zaliczyć lepszy start niż w poprzednim sezonie. Ważną rolę odgrywa zawsze szczęście, szczególnie w pierwszym meczu, ważne by go dobrze zacząć, by jego przebieg był pozytywny.

- Kiedy dowiedziałem się, że pierwszy mecz w sezonie zagramy w Warszawie z Legią, to bardzo się ucieszyłem. Będziemy mieli możliwość zmierzenia się z najlepszą drużyną i to jest to, czego potrzebujemy. W sobotę czeka nas jeszcze trening i ruszamy do stolicy. Nie powiem jeszcze nic na temat kadry meczowej, ale mam w kim wybierać. Nie wszyscy piłkarze są w optymalnej formie, nie wszyscy zaczynali przygotowania z tego samego pułapu. Ale w przeciągu kilku tygodni wszyscy dojdą do stu procentowej dyspozycji.

- Dziękuję Dariuszowi Adamczukowi i panu Rafałowiczowi za dobrze wykonaną pracę i pozyskanie tych piłkarzy, na których nam zależało. Udało się ich przekonać by przyjechali do Szczecina i grali w Pogoni. Nie byłoby to możliwe, gdyby prezes klubu nie podzielał naszego zdania. W niedzielę zaczynamy nowy sezon z nowymi nadziejami. Cel mamy taki sam, jak inne zespoły w Ekstraklasie. Chcemy wygrywać każdy kolejny mecz i znaleźć się po 30 kolejkach w górnej ósemce tabeli. Chcemy grać odważnie i atrakcyjnie dla oka i widzieć progres z tygodnia na tydzień i z meczu na mecz. 

- Adam Frączczak pozostaje naszym kapitanem. Kamil Drygas jest drugim. Sebastian Kowalczyk dostanie więcej odpowiedzialności i będzie trzecim kapitanem. Mamy wielu liderów. Kostas i Zech też nosili wcześniej opaski. Cieszę się, że mam w zespole takie charaktery.

- Ten przepis o młodzieżowcu, który musi grać, nie jest dobry, ale musimy go zaakceptować. Nie widzę jednak sensu w tym przepisie. Gramy na najwyższym poziomie rozgrywkowym, mamy do czynienia ze sportowcami zawodowcami. Nie mówimy o młodzieży, ale o wynikach i sukcesach – niezależnie od tego, ile ma się lat, ile ma się wzrostu i skąd się pochodzi. W zawodowej piłce chodzi o rywalizacje, jakość i wyniki. I tak naprawdę ten przepis każdemu z trenerów zabiera jedno miejsce w składzie. Jesteśmy na szczęście w dobrej sytuacji, bo od dawna przygotowujemy naszych młodych zawodników do gry na najwyższym poziomie. Mam na myśli zarówno przygotowanie mentalne jak i fizyczne. Ale muszę pamiętać o wszystkich piłkarzach, a przez ten przepis będę musiał komuś powiedzieć – masz 23 lata, jesteś za stary i muszę wystawić kogoś innego. Zawsze słucham innych, ale decyzję podejmuję sam. A tutaj jestem zmuszony, aby się temu podporządkować. Jestem ciekawy jak w praktyce będzie realizowany ten przepis i jaki będzie miał wpływ na przebieg meczów.