Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Najgorsza sytuacja kadrowa w sezonie

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

19.05.2023 14:25

(akt. 19.05.2023 15:41)

– Sytuacja zdrowotna i kadrowa? To najgorszy tydzień pod tym względem. Nie zagra Jędrzejczyk za kartki, Ribeiro miał zabieg stomatologiczny, nie doszedł jeszcze do siebie, Kapustka i Pekhart również nie będą do mojej dyspozycji, a Mladenović jest zawieszony – powiedział na konferencji przed meczem z Lechią w Gdańsku trener Kosta Runjaić.

– Nadarza się okazja, by pokazali się ci, którzy grali mniej. W związku z tym liczę na to, że nie stracimy na jakości. Strzałek ma matury, ale zorganizujemy to tak, aby był dostępny.

– Mamy jeszcze dwie kolejki do rozegrania, mamy szansę należycie zakończyć sezon, zdobyć punkty, umocnić się na drugiej pozycji i pokazać atrakcyjny futbol. W ubiegłych tygodniach podkreślałem, że chcemy zakończyć ligę z przytupem, dwoma zwycięstwami i po wygranej w ostatniej kolejce cieszyć się razem z kibicami. Dlatego też motywacji nam nie brakuje, ambicja i motywacja to talenty i mam okazję obserwować kto i jak dużo tych talentów ma.

– Czy jestem zaskoczony spadkiem Lechii? Tak, takie same uczucia towarzyszyły mi w poprzednim sezonie, gdy spadała Wisła Kraków. W ekstraklasie gra się bardzo ciężko, nikt nie przyznaje punktów za zasługi, trzeba regularnie zbierać punkty, a gdy się tego nie robi, to takie zaniedbania są karane. Faktycznie Lechia w ostatnich siedmiu latach robiła dobrą robotę, grała o najwyższe cele, w 2019 roku zdobyła Puchar Polski i Superpuchar. Lubiłem grać na tym stadionie i naprawdę szkoda, że nie będziemy ich oglądać w najwyższej klasie rozgrywkowej. To, że po 15 latach taki klub z tradycjami opuszcza ekstraklasę, na pewno daje do myślenia. Na papierze ich kadra jest niezła – Nalepa, Kuciak, Maloca, Kubicki, Zwoliński, Durmus, Paixao – a jednak to nie wystarczyło. Będą chcieli godnie pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową przed własnymi kibicami. Spodziewam się trudnego spotkania.

– Bartosz Slisz i jego gra w ostatnim meczu? To część procesu rozwoju, który trwa, część pracy jaką wykonujemy na treningach, jego pracy – zawsze podobało mi się jego nastawienie, wielkie poświęcenie, z jakim zaangażowaniem grał w meczach, że dobro zespołu stawiał ponad swoje. Do tego procesu dochodzi otoczenie, piłkarze z jakimi gra, trenuje na co dzień. Świetnie rozumie się z Josue, nawiązali taką ciekawą relację gry, grają praktycznie na pamięć, do tego dochodzi trzeci element, czyli Bartosz Kapustka, razem stanowią ciekawe trio w środku pola. To sprawiło, że potrafił pokazać się z coraz lepszej strony, także w ofensywie. Już na początku sezonu przeprowadziłem z nim wiele rozmów, zapewniałem jak w niego wierzę, jak bardzo jest mi potrzebny, jak jestem przekonany o jego wartości dla drużyny. To, co teraz pokazuje, to tylko namiastka potencjału, który w nim drzemie, będzie go pokazywał w jeszcze większym wymiarze w kolejnym sezonie. Było wiadomo, że musiał popracować nad pewnymi detalami, by wykonać kolejny krok w rozwoju indywidualnym. Gra z piłką, do przodu, przyjęcie, zabranie się z futbolówką to elementy, które niesłychanie poprawił w trakcie zajęć, co umożliwiło poczynienie olbrzymiego progresu. To wielka przyjemność obserwować jak robi postęp z treningu na trening, coraz lepiej prezentuje się z meczu na mecz.

Rozmowy kontraktowe

– Moim zdaniem fajnie by było gdyby rdzeń zespołu został na kolejny sezon, a do niego należą bez wątpienia Josue i Bartosz Slisz, wtedy moglibyśmy kontynuować pracę i dalszy rozwój. To liderzy tej drużyny, ciągnęli ją do przodu, strata ich obu byłaby ogromną stratą, musielibyśmy od nowa szukać graczy podobnych do nich i budować od nowa zespół. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Rozmowy między klubem a Josue są prowadzone i przebiegają w dobrej atmosferze, być może w przyszłym tygodniu będziemy mogli powiedzieć coś więcej w tym temacie. Slisz rozwija się w dobrym kierunku. Wiemy, że ambicją wielu młodych Polaków jest wyjazd na Zachód, transfer do zagranicznego klubu, ale nie wiem czy to idealny moment, moim zdaniem jeszcze jeden sezon w Legii działałby na jego korzyść.

– Filip Mladenović również należy do rdzenia zespołu, z nim również prowadzimy rozmowy by został na dłużej. Zajmuje się tym oczywiście Jacek Zieliński i zobaczymy jakie będą efekty tych rozmów.

– Joel Abu Hanna – wiem, że to nasz zawodnik. Ale to przyszłość i temat na przyszły sezon. Miał ciężki czas przy Łazienkowskiej, nie spełnił nadziei. Również w Gdańsku nie wyglądało to tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Będziemy musieli znaleźć najlepsze rozwiązanie dla obu stron, mieć wiedzę jak moglibyśmy go wykorzystać. Porozmawiam z nim po meczu.

Polecamy

Komentarze (67)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.