Kosta Runjaić
fot. Michał Trerlecki

Kosta Runjaić: Nie zajmujemy się Rakowem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

27.04.2023 15:30

(akt. 28.04.2023 01:32)

– Jesteśmy świadomi, że w ostatnich trzech spotkaniach nie zaprezentowaliśmy się najlepiej, zwłaszcza w drugiej połowie z Wartą nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy. Czujemy niezadowolenie, w piątek chcemy pokazać się z lepszej strony, najskuteczniejszą receptą jest zwycięstwo, o które powalczymy – mówił na konferencji prasowej przed domowym spotkaniem 30. kolejki PKO Ekstraklasy (28.04, godz. 18:00), z "Nafciarzami", szkoleniowiec Legii, Kosta Runjaić.

Trzy dni po meczu z Wisłą, stołeczny zespół czeka finał Pucharu Polski, czyli najistotniejszy występ w tej części sezonu. – Nie zgodzę się. Najważniejsze spotkanie będzie w piątek, o godz. 18:00. O rywalizacji z Rakowem będziemy myśleć dopiero po grze z klubem z Płocka. Jesteśmy świadomi, że w ostatnich trzech spotkaniach nie zaprezentowaliśmy się najlepiej, zwłaszcza w drugiej połowie z Wartą nie zagraliśmy tak, jak powinniśmy. Czujemy niezadowolenie, w piątek chcemy pokazać się z lepszej strony, najskuteczniejszym lekarstwem jest zwycięstwo, o które powalczymy – tłumaczył trener Legii.

Blaz Kramer wznowił rywalizację po urazie przywodziciela, strzelił gola w meczu rezerw, zaprezentował się solidnie. – Miał rozbrat z piłką, walczył z kontuzją, samym sobą. To dobre wieści, że wrócił po długiej przerwie, od dłuższego czasu zadowalająco trenował z zespołem. Pozytywnie wystąpił w III lidze, ale nie znajdzie się w kadrze na spotkanie z Wisłą, ponownie zagra w drugiej drużynie. W zależności od jego postawy w rezerwach, zdecydujemy, czy będzie brany pod uwagę pod kątem finału Pucharu Polski i następnych kolejek ekstraklasy – dodał Runjaić.

– Sytuacja kadrowa? Mattias Johansson nie wrócił do pełnej dyspozycji. Oprócz niego, wszyscy są gotowi, również Ernest Muci. W piątek okaże się, kto zagra od początku, na kogo się zdecyduję.

– Nie zajmujemy się Rakowem. Ta drużyna ma olbrzymią przewagę w tabeli i wiele wskazuje na to, że będzie mistrzem, ale z gratulacjami wstrzymam się do momentu, gdy stracimy matematyczne szanse na odrobienie strat. Skupiamy się na sobie, liczy się tylko to, pozostałe kwestie pozostawiam dziennikarzom. Nie ma się o co obawiać, jesteśmy w dobrej dyspozycji i optymistycznie nastawieni do kolejnych spotkań.

Wisła Płock ma wielu byłych zawodników Legii, jakości tam nie brakuje. Pamiętamy, że pierwsza część sezonu była w ich wykonaniu bardzo dobra, potem trochę spuścili z tonu, ostatnio mają nieco gorszy okres, lecz w dalszym ciągu są groźni, mogą pokrzyżować nam szyki.Ważne będzie to, by zachować cierpliwość, pokazać nieustępliwość, zdecydowanie, nie możemy pozwolić sobie na zachowania, jak przeciwko Warcie, gdy zaczęliśmy być nerwowi. Trzeba cały czas realizować plan. Rzeczy, które wydarzyły się w Grodzisku Wielkopolskim, zostały przez nas szeroko omówione. Mam nadzieję, że dwie połowy na zbliżonym poziomie pozwolą nam na zdobycie kompletu punktów.

Polecamy

Komentarze (65)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.