Kosta Runjaić o Pekharcie, transferach, murawie, Koronie

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

28-01-2023 / 11:30

(akt. 28-01-2023 / 17:48)

– Najważniejsze jest to, w jakiej formie znajduje się drużyna. Chcemy pokazać się z dobrej strony i wygrać. Wykorzystaliśmy długą przerwę na odbudowę naszej niezłej dyspozycji – mówił na sobotniej konferencji prasowej przed pierwszym, oficjalnym meczem "Wojskowych" w 2023 roku, z Koroną Kielce (beniaminek) w 18. kolejce PKO Ekstraklasy (29.01, godz. 15:00), trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić.

– Mogę odpowiedzieć jedynie ze swojego punktu widzenia. Mieliśmy świadomość już od dłuższego czasu, że stan murawy nie jest najlepszy. Oczywiście próbowaliśmy coś zrobić, by poprawić jej stan. Można podejmować jakieś działania, tylko że w pewnym momencie dociera się do granic możliwości. Jeśli chodzi o nasze działania, to wiemy, że da się zrobić niewiele więcej. Oglądałem boisko, greenkeeperzy robili wszystko, co w ich mocy po sparingu z Magdeburgiem, lecz obie drużyny będą grały na takiej samej nawierzchni. Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie. Mówię "my", bo mam na myśli wszystkich zainteresowanych. Wiem, że dobra jakość murawy pozytywnie wpłynie na grę naszego zespołu. Klub robi wszystko w tym temacie, tak samo osoby odpowiedzialne za murawę, to proces, na który potrzebujemy trochę czasu. Jestem pewny, że uda nam się znaleźć rozwiązanie problemu.

– Sytuacja kadrowa? Byliście na miejscu, towarzyszyliście nam na obozie, tak więc powinniście znać zestawienie, w którym wyjdziemy na boisko. Lindsay Rose będzie pauzował, jest po operacji kolana. Zabieg się udał, teraz zawodnik znajduje się w fazie rehabilitacji. Nie zagra także, ze względu na nadmiar żółtych kartek, Artur Jędrzejczyk. Te dwie osoby są do zastąpienia, ale wiemy, że mamy dobrą kadrę i sądzę, że w niedzielę uda nam się pokazać z niezłej strony. Wiadomo, że pierwsze, inauguracyjne spotkanie po dłuższej przerwie jest bardzo ważne, by pojawiła się energia, dynamika w drugiej rundzie.

– Chcemy obronić miejsce w czubie tabeli, zrobić swoją robotę. Myślę, że odrobiliśmy zadanie domowe. Pragniemy pokazać się z jak najlepszej strony i osiągnąć lepszą pozycję na zakończenie rundy. Bardzo poważnie traktujemy rozgrywki pucharowe, naszym celem jest wygranie Pucharu Polski.

– Cele sportowe? Pragniemy się rozwinąć jako drużyna i by poszczególni gracze rozwijali się indywidualnie. To część mojej pracy jako trenera. A żeby to osiągnąć, w niedzielę potrzebujemy dobrej gry przeciwko niezłemu, niewygodnemu przeciwnikowi. Jesteśmy dobrze przygotowani, optymistycznie nastawieni. Wiemy z doświadczenia, że możemy liczyć na naszych kibiców, ich wsparcie.

Jeśli chodzi o rundę rewanżową, to dla każdej drużyny znaczy ona wiele. Korona ma nowego trenera, dokonała kilku wzmocnień w składzie, przyjeżdża tutaj, nawet jeden punkt będzie dla niej sukcesem. Gdybyśmy w niedzielę tylko zremisowali, to uznałbym to za porażkę. Chcemy zagrać dobre spotkanie i koniecznie wygrać. Musimy pokazać się z naprawdę niezłej strony, być skoncentrowani, grać przekraczając swoje ograniczenia, jeżeli chcemy osiągnąć dobry rezultat.

Obserwujemy kielczan od dłuższego czasu, ich sytuacja się ustabilizowała, grają w sposób zwarty, są niebezpieczni, mają dużo doświadczonych zawodników, są groźni zwłaszcza przy stałych fragmentach. Będzie to dla nas duże wyzwanie, ale jak już powiedziałem, chcemy koniecznie zwyciężyć. Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo wygranej, to osiągnięcie zwycięstwa będzie możliwe tylko wtedy, gdy udowodnimy, że możemy wznieść się na szczyt naszych możliwości. Jeżeli tego nie zrobimy, to szanse są 50 na 50, jak prawie we wszystkich spotkaniach ekstraklasy.

O Pekharcie

– Cieszę się, że do tej pory nie straciliśmy tak naprawdę nikogo. Nie zawsze chodzi tylko o nowe transfery, bardzo często chodzi też o utrzymanie trzonu zespołu. Blaz Kramer nam wypadł, nie będziemy mogli z niego korzystać przez najbliższe tygodnie czy miesiące. W związku z tym musieliśmy się rozejrzeć, co możemy zrobić, by obsadzić pozycję napastnika. Rozważaliśmy wiele opcji.

– Po zastanowieniu się i analizie doszliśmy do wniosku, że w tej chwili najlepszą opcją dla nas jest Pekhart. Co przemawia za Tomasem? Po pierwsze, znowu chce grać w Legii, co jest dla mnie bardzo ważne, bo zależy mi na graczach, którzy na 100 procent identyfikują się z tym klubem. Ponadto, nie będzie potrzebna faza integracji, gdyż zna tę drużynę świetnie, lepiej ode mnie. Z drugiej strony, my znamy jego możliwości fizyczne, styl gry. Udowodnił już, że jest bardzo dobrym napastnikiem i jego gra może być niezwykle wartościowa dla zespołu. Pekhart to taki typ napastnika, którego nie mamy teraz w kadrze, ale chyba więcej nie muszę mówić, bo znacie Pekharta i jego profil.

– Ten ruch nie został jeszcze dopięty na 100 procent, lecz mamy oczekiwania związane z tym transferem, jego wkładem, jeśli chodzi o grę drużyny. Oczekujemy większego zagrożenia pod bramką rywali, mam na myśli sytuacje w ofensywie i stałe fragmenty w ataku. On jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym napastnikiem w grze głową w tej lidze. Oczywiście cieszę się, że do nas dołączy. Cieszę się w takich sytuacjach, w których wszyscy, którzy byli w to zaangażowani, naprawdę dobrze wykonali swoją robotę.

– Zaczynamy nową rundę rozgrywek. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli dodatkowych strat w wyniku kontuzji, natomiast cały czas obserwujemy rynek transferowy, potencjalnych zawodników i zobaczymy. Oczywiście nie znaczy to, że nie będziemy nikogo dokupować. Będziemy się non stop rozglądać, jesteśmy świadomi pozycji naszej, drużyny. Na pewno będzie to pasjonująca, ciekawa runda. Cieszę się, że możemy wrócić do rywalizacji, bo przerwa okazała się wystarczająco długa. Tak naprawdę po takiej przerwie na 100 procent nie można powiedzieć, jak się zagra, lecz po niedzielnym meczu będziemy mieli już pierwszą informację zwrotną.

– Kiedy Pekhart znajdzie się w optymalnej formie? Dobrze, że pan się nad tym zastanawia, bo ja też. Jeśli chodzi o ostatnie lata Tomasa, to był to zawodnik standardowy. Znamy jego możliwości fizyczne, profil, statystyki, liczbę minut, bramki, asysty. Na pewno nie wrzucimy go do zimnej i głębokiej wody, tylko postaramy się zrobić to krok po kroku. Jeśli będzie do dyspozycji, to w niedzielę może wziąć udział w treningu, oczywiście nie w meczu. I mimo tych wszystkich ograniczeń, których jesteśmy świadomi, może się okazać, że docelowo zwiększy nasze możliwości i stworzy niebezpieczne sytuacje pod bramką rywali.

Komentarze (32)

Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.

Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.

Punkty

1063

Ranking miesiąca
#11094
Ranking ogólny
#1094
Marszałek Polski
  • 0 / 0
Kosta nie boli się loko bo wie że znajdzie prace od strzała a loko zostanie z ręką w nocniku
Kosta widzę same pozytywy widzi bo boi się mioduskiego. Szanujący się trener powiedziałby ostro że w klubie gdzie przychody są na poziomie 100 mln nie wymienienie murawy to jakieś dziadostwo prezesa. Zobaczymy czy będzie taki pozytywny jak jeszcze kilku złapie kontuzje a czechowi nie będzie się chciało grać.
Chorąży
  • 0 / 0
moim zdanie nie mówi publicznie tego co myśli, żeby nie psuć atmosfery w drużynie. Ale co ja tam wiem
Generał dywizji
  • 2 / 3
Emeryt Czech to więcej chyba z karnych zrobił niż z gry…..Costa, gada co musi, bo nic nie może…inaczej, chyba.
Major
  • 0 / 7
Jestem spokojny, srakow remis,amica remis,zydostwo i pogoń remis, tak więc czas na atak z naszej strony.Tylko Legia.Mam nadzieję że Loko zrobi wszystko aby Legia była misyrzem
Generał dywizji
  • 1 / 1
Gratulacje, po pierwszej kolejce, po śnie zimowym.
https://www.meczyki.pl/newsy/pekhart-wraca-do-ekstraklasy-jako-niewiadoma-gdyby-legia-musiala-zaplacic-nie-byloby-tematu/204977-n
Ja nie rozumiem. Pekhart to zawodowy piłkarz który był zawodnikiem tureckiego klubu. Grał mało ale chyba trenował normalnie. A trener mówi o nim jak o kimś kto wraca po półrocznym pobycie w szpitalu. Że nie zgrany z zespolem? Pół roku temu grali ci sami wahadlowi i josue i kapi. ..
"Po zastanowieniu się i analizie doszliśmy do wniosku, że w tej chwili najlepszą opcją dla nas jest Pekhart"...ja jestem ciekaw na czym opieraly sie te analizy i w jakim gronie byly omawiane że rezultatem tego jest właśnie sprowadzenie Pekharta
Pułkownik
  • 2 / 2
Analiza była taka że Josue lub Mladenović dośrodkowanie Pekhart i bramka.
Dor

A jak zabraknie Josue i Mladena to kto będzie asystowal;)
Generał dywizji
  • 0 / 1
Dor…. nie zapominaj o sławetnej ladzie na emeryta.
Pułkownik
  • 0 / 0
Zostaje jeszcze Wszołek.
Marszałek Polski
  • 3 / 0
Jutro tylko zwycięstwo!!!
Marszałek Polski
  • 3 / 0
Z takim przeciwnikiem 3 pkt. to konieczność!!!
Major
  • 8 / 4
Mamy się rozwijać jako klub z 200 mln długu i braku hajsu na piłkarzy i tnąc koszty nawet posiłków i grając na kiepskiej murawie to na pewno się nam uda..
Marszałek Polski
  • 3 / 2
Jutro wygramy. Ale zadłużenie Legii martwi. Ca za amatorzy pracują w klubie. Kto do tego dopuścił.
Zadłużony klub bierze Kramera na garnuszek a odchodzacych oddaje za darmo lub pół darmo . Może coś skapnie z transferu Juranovica
Młodszy chorąży
  • 8 / 6
Faktycznie jest wspaniale;) przyszedł napastnik który potyka się o własne nogi bo inny o podobnych umiejętnościach jest kontuzjowany odkąd tylko podpisał kontrakt. Wszyscy tu piszą po mistrza po puchar Polski. Pytam, a co potem. Przecież z tym składem będzie wstyd w Europie jak jeszcze odejdzie Josue i Mladenovic. Z Mioduskim jest jak z facetem który kupił nowego Mercedesa na kredyt, a teraz nie ma kasy na jego serwis i AC
Pułkownik
  • 1 / 2
Kosta nie odpowiada za finanse klubu. Z jego perspektywy jest dobrze, bo choć może średniego, ale jednak znającego drużynę i Eklapę napastnika za Kramera dostał. I nikt nie odszedł.
Natomiast sytuacja klubu jest jaka jest. Podziękujmy Miodkowi.
Kosta zaczyna mocno lać wodę - widać, że nie może powiedzieć tego, co tak naprawdę by chciał...
Akurat z lania wody to on jest znany, mówili już o tym dziennikarze szczecińscy.
Marszałek Polski
  • 1 / 1
Nie wiem czego może oczekiwac prezes kiedy jego narzędzia do pracy (murawa) które daje swoim pracownikom są totalnie z doopy. To tak jakby mój prezes wysyłał mnie na kursy doszkalające w najnowszym sofcie a po powrocie do pracy dał mi kartkę, ołówek i powiedział. Stary ogar ten projekt i ma być najlepszy bo konkurencja nie śpi.
Major
  • 7 / 0
"Kiedy Pekhart znajdzie się w optymalnej formie? Dobrze, że pan się nad tym zastanawia, bo ja też."Taka mała podpowiedź -jak ostatnio Pekhart był bez okresu przygotowawczego po Euro to pół roku grał piach.
Pułkownik
  • 3 / 1
Ważne co mówi, ważne jest nastawienie, ale jeszcze ważniejsza gra. Czekamy co zawodnicy pokażą na boisku i czy gra będzie lepsza niż na jesieni. Po wynikach będziemy oceniać trenera a nie po pięknych słowach. Od pięknej mowy mamy już złotoustego Dariusza.
Pułkownik
  • 5 / 1
Złotousty Dariusz schował się w norze
6 lat rządów wizjonera Dariusza oraz jego 20 dyrektorów a głównym problemem klubu jest murawa . Kuriozum.
Generał
  • 3 / 2
Fajnie że celem sportowym jest rozwój a nie tylko wynik.
Dobrze że trener z szacunkiem wypowiada się o rywalu a zarazem uważa że brak 3 pkt to będzie porażka.

Tylko zwycięstwo hej Legio tylko zwycięstwo!
Dobrze, że przed meczem nie bał się powiedzieć, że tylko zwycięstwo, a remis potraktuje jako porażkę.
Generał dywizji
  • 5 / 1
Czyli jutro: Tobiasz - Nawrocki Augustyniak Ribeiro - Wszołek Slisz Josue Kapustka Mladen - Rosołek Carlitos.
Marszałek Polski
  • 0 / 8
Krótko I na temat żadnych wymówek tylko zwycięstwo..
Marszałek Polski
  • 1 / 3
I to trzeba cenić - nie ma owijania w bawełnę, tylko zwycięstwo, remis będzie porażką. Brawo Kosta!