Kosta Runjaić
fot. Marcin Szymczyk

Kosta Runjaić: Sytuacja kadrowa jest daleka od ideału

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

26.05.2023 13:45

(akt. 27.05.2023 08:46)

– Nie jesteśmy jeszcze myślami na urlopach. Sezon się nie skończył, przed nami ostatni mecz. Do tej pory radziliśmy sobie dobrze, chcielibyśmy docenić kibiców, podziękować im za fenomenalny doping, wsparcie od pierwszej kolejki – mówił przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław (27.05, godz. 17:30), trener Legii, Kosta Runjaić.

Nie jesteśmy jeszcze myślami na urlopach. Sezon się nie skończył, przed nami ostatni mecz. Do tej pory radziliśmy sobie dobrze, sobotnim akcentem chcielibyśmy docenić kibiców, podziękować im za fenomenalny doping, wsparcie od pierwszej kolejki. Wydaje mi się, że podsumowanie rozgrywek będzie można zrobić po rywalizacji ze Śląskiem, za kilka dni. Jeśli uda nam się zachować status niepokonanych na własnym boisku, to po dodaniu trzech punktów, mielibyśmy łącznie 66 "oczek" na koncie, czyli zdobycz punktowa, względem poprzedniego sezonu, wzrosłaby o ponad 50 procent. To pokazałoby, że w ciągu 12 miesięcy udało nam się przejść znowu z czarnej na jasną stronę mocy i oglądać wszystko w trochę innych kolorach. Nasza obecna pozycja poniekąd odzwierciedla aspiracje, ale jest też dobrym przykładem na to, że jeśli wszyscy w klubie, począwszy od prezesa, skończywszy na sprzątaczce, wkładają poświęcenie, wiedzę w codzienną pracę, to udaje się osiągać sukcesy i walczyć o najwyższe cele. Patrząc na ostatnie tygodnie, kiedy nie potrafiliśmy nawiązać do postawy z finału Pucharu Polski i trochę spuściliśmy z tonu, tym bardziej uważam, że każdy z osobna jest zobowiązany, by uczynić wszystko, co w jego mocy, by w pozytywny sposób pożegnać się z kibicami i zakończyć obecne rozgrywki.

– Sytuacja kadrowa jest daleka od idealnej, ale musimy radzić sobie z takimi sprawami, zwłaszcza jeśli w przyszłych rozgrywkach myślimy na poważnie o grze na trzech frontach, wtedy z pewnością takie przypadki będą się zdarzały. Na koniec sezonu to całkiem normalne, że kilku zawodników jest niedostępnych bądź nie chcemy podejmować ryzyka, doprowadzić do sytuacji, w której piłkarz nie byłby w pełni dostępny w okresie przygotowawczym. Yuri Ribeiro i Artur Jędrzejczyk wracają do kadry. Jurgen Celhaka w ostatniej kolejce skręcił staw skokowy, próbowaliśmy go postawić na nogi, lecz się nie udało. Mecz z trybun będą też oglądali Bartosz Kapustka, Tomas Pekhart, Filip Mladenović i Mattias Johansson.

Walka Śląska o utrzymanie zwiększa poziom trudności sobotniego meczu? Wydaje mi się, że nie. Chcemy wygrać jako Legia, niezależnie od planów przeciwnika. Z taką sytuacją mierzymy się praktycznie w każdej kolejce. W zasadzie wszyscy rywale, z którymi gramy, są bardzo zmotywowani na mecz z nami, często rozgrywają najlepsze spotkania w całym sezonie. Każdy będzie musiał wspiąć się na wyżyny. Śląsk, podobnie jak Lechia, ma się czym pochwalić pod kątem indywidualności. Mam nadzieję, że wyciągniemy właściwe wnioski z poprzedniej porażki.

Legia to nie bank, to klub wielosekcyjny, ale znamy także drugą stronę medalu – bez odpowiedniej sytuacji finansowej nie można rywalizować na najwyższym poziomie w tym biznesie. Każda złotówka po naszej stronie jest na korzyść. Pro Junior System i Strzałek? Ta decyzja nie powinna przyczynić się do zmiany strategii gry. Co tydzień prowadzimy dyskusje z poszczególnymi pionami klubu, sztab trenerski ma swobodę działania i w żadnym momencie sezonu nie było nacisków dot. sytuacji finansowej. Nasza lokata w tabeli do ostatniej kolejki nie była pewna, stąd też praktycznie do końca rozgrywek musieliśmy grać na maksimum możliwości. Przez cały sezon, jeśli chodzi o kwestie personalne, kierowałem się tylko aspektami sportowymi. W wyjściowym składzie grali ci, którzy na to zasłużyli, gwarantowali najwyższą jakość. Igor Strzałek w poprzednim meczu mógł zagrać, będzie mógł wystąpić także w sobotę. Odpowiednio się prezentuje, trenuje należycie, walczy, miał co prawda pewne wahania formy w trakcie rozgrywek, ale rozwój, który u niego obserwujemy, nas zadowala. Mamy przed sobą jeszcze jedne zajęcia, mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnych urazów. Nie zagrają Celhaka, Kapustka, o czym już powiedziałem. Można stworzyć podstawową jedenastkę bazując na tych informacjach, lecz ostateczny skład zostanie ogłoszony w sobotę.

Przed meczem w Gdańsku trener Legii powiedział, że rozmowy między klubem a Josue są prowadzone, przebiegają w dobrej atmosferze i być może w tym tygodniu uda się powiedzieć coś więcej w tej kwestii. – Czy to ten dzień? Nie wydaje mi się. Jak wszyscy wiemy, dyskusje z Josue i Filipem Mladenoviciem są prowadzone, zmierzają w dobrym kierunku, ale z racji, że nie zostały jeszcze sfinalizowane, to nie chciałbym zajmować stanowiska. Nie sądzę, by nastąpiło to w najbliższych godzinach, dniach – dodał Niemiec.

Polecamy

Komentarze (89)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.