Kostia walczy, Skaba jednak wraca
21.05.2010 09:50
Bardzo dobre spotkanie rozegrał wczoraj bramkarz Legii Kostiantyn Machnowskyj, którego niejednokrotnie chwalił trener <strong>Krzysztof Dowhań</strong>, ale Ukrainiec do tej pory raczej zaprzeczał słowom swojego trenera. - Kostia ma naprawdę duży talent, jeszcze będziecie mieli z niego pociechę - przekonywał odchodzący do Evertonu <strong>Jan Mucha</strong>. Na Łazienkowskiej zastanawiano się nawet czy nie wypożyczyć Machnowskiego. - Zostaję i będę walczył - postanowił zawodnik jeszcze przed wyjazdem do USA, chociaż nadal możliwy był jego transfer do Metalista Charków.
Nie oznacza to, że będzie następcą Słowaka, bo Legia na pewno latem sprowadzi nowego bramkarza. Nie będzie nim Grzegorz Sandomierski, za którego Jagiellonia Białystok zażądała milion euro. Obserwowani są trzej zagraniczni piłkarze, m.in. Iwan Karadżow z CSKA Sofia, choć ponoć nie jest numerem jeden na liście życzeń. Z Polonii Bytom wraca Wojciech Skaba. - Chcę bronić w Legii, podejmę rękawicę. O ile oczywiście trenerzy będą chcieli na mnie postawić. Na razie z nikim z Legii nie rozmawiałem na temat przyszłości. Mam jeszcze roczny kontrakt - powiedział Skaba.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.