Koszkówka: Legia wygrywa drugi mecz z rzędu

Fotoreportaż z meczu (fot. Ana Okolus)

Fotoreportaż z meczu (fot. Jan Szurek)

Legia mecz z Krosnem rozpoczęła w następującym zestawieniu: Michał Kołodziej, Jobi Wall, Łukasz Wilczek, Hunter Mickelson, Anthony Beane. W pierwszej kwarcie oba zespoły poszły na wymianę ciosów. Na początku prowadzenie objęła drużyna z Podkarpacia, jednak szybko skutecznymi rzutami odpowiedział Beane. Niestety po dobrych momentach legionistów, goście z Krosna bardzo szybko odpowiadali skutecznymi akcjami  spod kosza i wracali na minimalne prowadzenie. Pierwsza kwarta to popisy strzeleckie z obu stron, gra obronna zeszła na dalszy plan. Na 30 sekund przed końcem tej części meczu, Chauncey Collins rzutem za trzy zmniejszył prowadzenie gości do zaledwie jednego punktu. Niestety ostatnie słowo należało do krośnian po ładnym rzucie z odejścia Dāvisa Lejasmeiersa Miasto Szkła prowadziło po 10 minutach gry 32:29.

Drugą  kwartę lepiej zaczęli przyjezdni wygrywając początek 7:2. Ambitni Legioniści, dzięki dobrej grze Beane, Wilczka i Mickelsona zaliczyli serię punktową 10:0 i wyszli na prowadzenie 41:38. Do przerwy, aż jedenastokrotnie następowała zmiana prowadzenia. W bardzo wyrównanych pierwszych 20 minutach meczu, stojących pod znakiem ofensywy, minimalnie lepsi okazali się podopieczni trenera Kamila Piechuckiego. Mimo wygranej tablicy przez „Wojskowych” i zebraniu aż 7 piłek w ataku przy ani jednej takiej zbiórce gości. Legia przegrała pierwszą połowę 50:52, bo pozwoliła Miastu Szkła trafić, aż 70% z gry i 50% rzutów zza łuku.

Po zmianie stron ponownie lepszy początek zaliczyli krośnianie, którzy szybko wyszli na prowadzenie 62:55. Jednak w przełomowym momencie spotkania goście, którzy mogli jeszcze powiększyć swoje prowadzenie zacięli się na linii osobistych nie trafiając kolejnych 5 rzutów wolnych. Z kolei przestój przyjezdnych wykorzystali Legioniści. Gra gospodarzy uległa diametralnej poprawie. „Zieloni Kanonierzy” zaczęli grać agresywniej w obronie, a skuteczny Beane dostał ogromne wsparcie od kolegów z drużyny, a w szczególności od grającego jedno z najlepszych spotkań w barwach Legii Collinsa (21 pkt. 4/7 z dystansu). Podopieczni Tane Spaseva wygrali kolejne minuty 12:1. W 27. minucie, po trafieniu za trzy Collinsa, Legia wyszła na prowadzenie 64:62, którego nie oddała już do końca meczu.

W czwartej kwarcie nakręceni żywiołowym dopingiem Legioniści, trafiali niesamowite rzuty zarówno spod kosza jak i na dystansie. Nie do zatrzymania w końcówce meczu był Beane, jego kolejne celne rzuty zniechęciły do gry gości. Legia pod koniec spotkania uzyskała najwyższe 19 punktowe prowadzenie i ostatecznie wygrała swój piąty mecz w tym sezonie. „Wojskowi” dzięki wygranej zbiórce 36-21 oraz 15 skutecznym rzutom z dystansu wygrali drugi mecz z rzędu. Dzięki, aż 52 punktom zdobytym przez duet Collins-Beane oraz dobrej grze z ławki Jorge Bilbao, Legia w drugim kolejnym meczu rzuciła ponad 100 puntków.

W środę podopieczni trenera Tane Spaseva zagrają  z Rosą Radom swój ostatni mecz przed własną publicznością w tym sezonie

Legia Warszawa – Miasto Szkła Krosno 101:84

(28:31:20, 22:21, 22:15, 29:17)

Legia Warszawa:Anthony Beane 31 pkt. 6 zb. 3 as., Chauncey Collins 21 pkt. 2 zb. 2 as., Jorge Bilbao 12 pkt. 5 zb. 3 str., Łukasz Wilczek 8 pkt. 5 zb. 8 as., Jobi Wall 10 pkt. 6 zb. 3 as., Hunter Mickelson 8 pkt. 5 zb. 1 as., Michał Kołodziej 7 pkt., Tomasz Andrzejewski 2 pkt. 1 as., Piotr Robak 2 pkt. 1 zb., Adam Linowski 0 pkt. 2 zb. 1 as., Wojciech Szpyrka 0 pkt., Grzegorz Kukiełka 0 pkt.

trener: Tane Spasev

Miasto Szkła Krosno: Jakov Mustapić 20 pkt. 7 zb. 2 as. 3 str., Peter Alexis 14 pkt. 4 zb., Anton Gaddefors 13 pkt. 3 zb. 1 as. 4 str., Dāvis Lejasmeiers 9 pkt. 3 zb. 2 as., Grzegorz Grochowski 8 pkt. 1 zb. 6 as., JayVaughn Pinkston 7 pkt. 2 zb. 1 as., Krzysztof Jakóbczyk 6 pkt. 1 zb. 4 as., Marcin Sroka 5 pkt. 1 zb., Dariusz Oczkowicz 2 pkt. 1 zb. 2 as., Michał Musijowski-, Damian Pogoda-
trener: Kamil Piechucki