Koszykówka: Dreszczowiec na Bemowie, Legia przegrywa z liderem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

01.01.2021 19:54

(akt. 02.01.2021 13:43)

Koszykarze Legii Warszawa po ogromnych emocjach i dwóch dogrywkach przegrali z ekipą Zastalu Enea Zielona Góra pierwszy mecz w nowym roku. Była to też pierwsza porażka "Zielonych kanonierów" we własnej hali w tym sezonie.

fot. Jacek Prondzynski / 400mm.pl

Legioniści słabo weszli w mecz, mieli fatalną skuteczność w rzutach z dystansu. Goście do tego dobrze bronili i szybko uzyskali prowadzenie ośmioma punktami. Sygnał do odrabiania strat dał rzutem za trzy punkty Adam Linowski, dobrymi akcjami popisali się Nick Neal i Lester Medford. Ostatecznie pierwsza kwarta skończyła się wynikiem 17:20, co z przebiegu gry było dla „Zielonych Kanonierów” naprawdę dobrym wynikiem.

W drugiej kwarcie powrócił problem ze skutecznością. Na zegarze mijało 4,5 minuty gdy pierwsze punkty zdobył Dariusz Wyka. Dodatkowo na zbiórki w ataku pod koszem niemal abonament mieli zawodnicy z Zielonej Góry. Goście odskoczyli na dziesięć punktów. Na szczęście przebudził się Jamel Morris i zaczął trafiać za trzy punkty, dobrze prezentował się też Grzegorz Kulka. Dzięki temu drużyna Zastalu do przerwy prowadziła siedmioma punktami. Kłopoty przy rozgrywaniu miał Neal, dokonywał złych wyborów. To musiało się zmienić, jeśli legioniści myśleli o czymś więcej niż porażka jak najmniejszą liczbą punktów.

Trzecia część gry dobrze rozpoczęła się dla Legii – od przechwytu i celnej trójki Jakuba Karolaka. Zastal jednak utrzymywała przewagę – choć miała problemy ze skutecznością, to ratowały ich zbiórki w ataku. Dodatkowo zostali zablokowani pod koszem Wyka i Karolak, a za trzy punkty chybili Neal i Wyka. Rywale mieli swoje problemy, ale dzięki dobrej grze w defensywie stopniowo zwiększali przewagę i kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Przed czwartą kwartą legioniści tracili do Zastalu już trzynaście punktów.

Kiedy wydawało się, że wygrana w tym spotkaniu jest poza zasięgiem legionistów, to czwarta kwarta zaczęła się doskonale dla koszykarzy Wojciecha Kamińskiego. Mądra gra, lepsza skuteczność i Legia po czterech minutach prowadziła w tej części gry 10:0! Szalał Medford i drugim swoim celnym rzutem za trzy punkty w czwartej kwarcie doprowadził do remisu 56:56. A po chwili Karolak wyprowadził Legię na prowadzenie! Później jednak Medford postanowił wygrać spotkanie w pojedynkę i nie trafił trzech rzutów z rzędu. Na nieco ponad cztery sekundy przed końcem był remis i piłkę miała Legia. Ale gospodarze zanotowali stratę i goście mieli cztery sekundy aby zakończyć ten mecz. Ale Roland Freimanis nie trafił i doszło do dogrywki.

W dogrywce Łotysz dwukrotnie trafił za trzy punkty rehabilitując się za rzut w ostatniej sekundzie czwartej kwarty. Dwa razy trafił też jednak Morris i wynik cały czas był na styku. Jednak goście znów zaczęli grać rewelacyjnie w obronie, nie pozwolili na oddanie rzutu przez 24 sekundy i wyszli na prowadzenie czterema punktami. Ale świetnie pod koszem zachował się Neal i zdobył dwa punkty. A po chwili Karolak dzięki rzutom osobistym wyrównał stan meczu na 70:70. Garbriel Lundberg nie trafił i doszło do drugiej dogrywki!

Druga dogrywka zaczęła się od trzech punktów Krisa Richarsda, a po chwili akcję dwa plus jeden zanotował Lundberg. Sześć punktów straty, to było już dla legionistów zbyt wiele. Lider z Zielonej Góry wygrał z wiceliderem z Warszawy. Zieloni Kanonierzy wypuścili wygraną z rąk w końcówce czwartej kwarty. Szkoda.

Legia Warszawa - Zastal Zielona Góra 78:85 (17:20, 12:16, 12:18, 18:5 d. 11:11 d.II 8:15)

Legia: Lester Medford Jr. 16, Jakub Karolak 16, Jamel Morris 14, Nick Neal 10, Grzegorz Kamiński 6, Grzegorz Kulka 6, Dariusz Wyka 5, Adam Linowski 3, Earl Watson 2, Przemysław
Kuźkow 0, , Jakub Sadowski -, Benjamin Didier-Urbaniak -.

Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski

Zastal: Gabriel Lundberg 25, Rolands Freimanis 21, Geoffrey Groselle 19, Łukasz Koszarek 5, Marcel Ponitka 5, Janis Berzins 5, Kris Richards 3, Cecil Williams 2, Filip Put -, Kacper Porada -.

Trener: Żan Tabak, as. Arkadiusz Miłoszewski

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.